Amerykańskie lotnictwo po raz pierwszy pokazało nagranie zrzutu wielkiej bomby GBU-57. To broń przeznaczona specjalnie do niszczenia bunkrów. Waży 14 ton i może ją zrzucić tylko bombowiec strategiczny B-2. Dla porównania wielka bomba GBU-43, nazywana "matką wszystkich bomb", waży niecałe dziesięć ton.
GBU-57 jest też nazywany MOP - Massive Ordnance Penetrator (Masywne Uzbrojenie Penetrujące). To najcięższa istniejąca obecnie bomba. Skonstruowano ją specjalnie do atakowania głęboko ukrytych pod ziemią bunkrów, które wcześniej miały być celem dla bomb termojądrowych. Ponieważ ich użycie dzisiaj nie wchodzi w grę, potrzebny był zamiennik.
Pierwsze nagranie
Prace nad GBU-57 prowadzono już od początku wieku. Po inwazji na Irak i zaostrzeniu relacji z Iranem, który ukrył część swojego programu atomowego pod ziemią, wojsko wyasygnowało na wielką bombę więcej pieniędzy. Prace przyśpieszyły, ale i tak toczyły się bardzo długo.
Ostatecznie pierwsze bomby trafiły na uzbrojenie dopiero w 2011 roku.
Na temat MOP nie ma wielu informacji. Nie jest to ścisła tajemnica, ale wojsko USA i Boeing (twórca bomby) nie chwalą się tą konstrukcją. Upubliczniono mniej niż 10 zdjęć i dotychczas żadnego nagrania. Pierwszym jest to, które dostrzegł portal "The Aviationist", zajmujący się tematyką lotnictwa wojskowego.
Zrzut GBU-57 z bombowca B-2 pokazano na końcu nagrania opowiadającego historię 393. Dywizjonu Bombowego. Utworzono go podczas II wojny światowej. To jego samoloty zrzuciły bomby atomowe na Japonię. Dywizjon funkcjonuje do dzisiaj. Ma na uzbrojeniu najnowocześniejsze bombowce świata - B-2. To te samoloty jako jedyne są przystosowane do wykonywania nalotów z wielkimi bombami MOP.
Nagranie pokazujące zrzut GBU-57 wykonano więc prawdopodobnie podczas treningu lub testów.
Widać na nim, jak duża jest MOP w porównaniu do B-2. Bomba mierzy 6,2 metra długości. Ze względu na masę i rozmiary do przepastnych komór bombowych bombowca mogą się zmieścić tylko dwie GBU-57.
Bardzo głęboko wbija się w ziemię i beton
Amerykanie prowadzą teraz prace nad ulepszeniem MOP. Obecna wersja ma móc przebić się przez około 60-70 metrów betonu i na końcu zdetonować głowicę z 2,4 tony ładunku wybuchowego. W teorii ma to wystarczyć do zawalenia najgłębszych bunkrów. Na przykład mieszczących północnokoreańskie centra dowodzenia i składy broni jądrowej czy irańskie fabryki wzbogacające uran.
Nowa wersja ma móc osiągnąć mniej więcej to samo, ale być o około 60 procent lżejsza i mniejsza. Miałoby to pozwolić na przenoszenie jej przez inne samoloty, a nie tylko B-2, których Amerykanie mają zaledwie 20.
Autor: mk//kg / Źródło: tvn24.pl, The Aviationist
Źródło zdjęcia głównego: USAF