Bohater z 11 września posiedzi 4 lata

 
Były szef nowojorskiej policji Bernard Kerikwikipedia.org

Były komisarz nowojorskiej policji Bernard Kerik został skazany na 4 lata więzienia przez sąd w Nowym Jorku. Powód? Korupcja i przestępstwa podatkowe.

Na mocy umowy między jego adwokatami a prokuraturą, w wyniku której przyznał się do winy, zgodnie z zaleceniami obrony i oskarżenia miał zostać skazany na 2,5 roku więzienia. Prowadzący sprawę sędzia w czwartek zaostrzył jednak wyrok do 4 lat, tłumacząc to znaczną szkodliwością czynu oskarżonego.

Kerik był protegowanym byłego burmistrza Nowego Jorku, Rudy'ego Giulianiego, dla którego pracował jako kierowca i ochroniarz. Szybko awansował z szeregowego policjanta na wyższego urzędnika wydziału karnego, a potem komisarza policji nowojorskiej.

O mały włos

Za zasługi po ataku 11 września 2001 ówczesny prezydent George W. Bush mianował go ministrem bezpieczeństwa kraju. Przed jego zatwierdzeniem wyszło jednak na jaw, że firma budowlana podejrzana o związki z mafią wyremontowała mu dom, licząc na załatwienie przez Kerika licencji na kontrakty z miastem.

Później okazało się też, że Kerik dwukrotnie podał fałszywe dane dotyczące jego należności podatkowych - winien był fiskusowi dodatkowo ponad 187 000 dolarów. W swoim ostatnim słowie skazany okazał skruchę, prosił o wybaczenie i ewentualne złagodzenie wyroku.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org