Łotwa znalazła sposób na poprawienie nastrojów obywateli, którzy coraz częściej cierpiącą na depresję z powodu kryzysu ekonomicznego. Jaki? Blondynki. W niedzielę ulicami Rygi przejdzie pół tysiąca pięknych pań.
- Sytuacja gospodarcza jest taka, że społeczeństwo potrzebuje tego rodzaju inicjatyw - oświadczyła w czwartek dziennikarzom Marika Gidere, prezes łotewskiego Stowarzyszenia Blondynek.
I dodała: - Ludzie są przygnębieni, mają zbyt mało pozytywnych emocji. Taka parada to coś bardzo miłego i sympatycznego. Wiemy, że blondynki potrafią poprawić nastroje.
Defilada zainauguruje pierwszy "tydzień blondynek" na Łotwie. Na jego program złożą się także m.in. zawody golfowe, pokaz mody, wielki bal i konkurs rysunkowy dla dzieci.
Wśród 27 krajów Unii Europejskiej Łotwa najdotkliwiej odczuwa obecny kryzys gospodarczy.
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu