Alaksandr Łukaszenka z wizytą w państwie ogarniętym wojną domową

pap_20251126_1EY
Ćwiczenia birmańskich rebeliantów, wschód kraju, lato 2024 roku
Źródło: Reuters Archive
Alaksandr Łukaszenka rozpoczął wizytę w Birmie (Mjanmie) - informują lokalne media, publikując wspólne zdjęcia przywódców Białorusi i Birmy. Ma to być wsparciem dla birmańskiej junty, która w grudniu organizuje pseudowybory, mające pomóc jej zyskać uznanie międzynarodowe.

Alaksandr Łukaszenka jest dopiero drugim zagranicznym przywódcą odwiedzającym ten kraj od wojskowego zamachu stanu w 2021 r., po którym w Birmie wybuchła trwająca do dziś krwawa wojna domowa. Wizyta ta jest postrzegana jako wyraz poparcia dla trzymającej się u władzy junty na czele z generałem Min Aung Hlaingiem.

Łukaszenka w Birmie

Wizyta Łukaszenki ma na celu zacieśnienie współpracy w różnych sektorach. Jak donoszą lokalne media, podczas spotkania z szefem junty, generałem Min Aung Hlaingiem, mają zostać podpisane nowe umowy i memoranda. Hlaing wcześniej dwukrotnie odwiedził Białoruś od czasu przejęcia władzy.

Zdaniem krytyków wizyta białoruskiego przywódcy ma na celu legitymizację zaplanowanych na grudzień wyborów parlamentarnych w Mjanmie, powszechnie uważanych za próbę utrwalenia władzy wojskowych. Junta celowo organizuje te wybory by zyskać poparcie międzynarodowe, choć w zgodnej opinii ekspertów nie będą one ani wolne, ani sprawiedliwe. W marcu Łukaszenka zobowiązał się do wysłania na nie białoruskich obserwatorów wyborczych.

Wybory te odbędą się także jedynie w części kraju, ponieważ w wielu miejscach trwają walki, a około połowy terytorium znajduje się poza kontrolą władz centralnych. Z juntą od 2021 roku walczy kilkadziesiąt bojówek lokalnych grup etnicznych a także partyzantka PDF składająca się ze zwykłych obywateli, którzy nie godzą się z siłowym przejęciem władzy przez armię. Pod kontrolą junty pozostają głównie największe miasta i obiekty strategiczne, takie jak miejsca wydobycia ropy i gazu ziemnego.

Białoruś wspiera Birmę

Białoruś jest, obok Rosji i Chin, jednym z kluczowych sojuszników oraz dostawców broni dla junty, która przejęła władzę w Birmie w lutym 2021 roku, obalając demokratycznie wybrany rząd Aung San Suu Kyi. Od tego czasu junta jest objęta sankcjami przez państwa zachodnie z powodu masowych naruszeń praw człowieka. Wcześniej jedynym zagranicznym przywódcą, który odwiedził Mjanmę po puczu, był premier Kambodży Hun Sen w 2022 roku. Organizacja praw człowieka Justice For Myanmar alarmuje, że Białoruś dostarcza birmańskiej armii zaawansowany sprzęt wojskowy, w tym systemy obrony powietrznej, radary i rakiety, co wzmacnia jej zdolności bojowe i krajowy przemysł zbrojeniowy.

Czytaj także: