Daria Czulcowa wyszła na wolność

Źródło:
PAP
Andrejewa i Czulcowa skazane na dwa lata kolonii karnej. "To czarny dzień w historii naszej stacji" (komentarz z lutego 2021 roku)
Andrejewa i Czulcowa skazane na dwa lata kolonii karnej. "To czarny dzień w historii naszej stacji" (komentarz z lutego 2021 roku)TVN24
wideo 2/5
Andrejewa i Czulcowa skazane na dwa lata kolonii karnej. "To czarny dzień w historii naszej stacji" (komentarz z lutego 2021 roku)TVN24

Daria Czulcowa, dziennikarka telewizji Biełsat, wyszła w sobotę na wolność po odbyciu kary dwóch lat więzienia. Czulcowa została zatrzymana wraz z Kaciaryną Andrejewą w listopadzie 2020 roku, w czasie relacjonowania antyrządowego protestu w Mińsku.

O uwolnieniu dziennikarki powiadomiło pismo "Nowy Czas". W internecie opublikowano zdjęcie reporterki po wyjściu z kolonii karnej w Homlu.

Czulcowa wraz z redakcyjną koleżanką Kaciaryną Andrejewą zostały zatrzymane w czasie relacjonowania akcji protestacyjnej w Mińsku 15 listopada 2020 r.

Dziennikarki początkowo zostały ukarane 7-dniowym aresztem za udział w "nielegalnym proteście". Później wszczęto wobec nich postępowanie karne z artykułu o "organizacji działań grupowych poważnie naruszających porządek publiczny". Miały między innymi za pośrednictwem relacji online "kierować protestami" i spowodować blokady miejskiego transportu.

Dziennikarki Biełsatu Daria Czulcowa i Kaciaryna Andrejewa skazane na dwa lata kolonii karnej. Zdjęcie z 9 lutego 2021 roku Biełsat TV

W lutym 2021 roku obie kobiety zostały skazane na kary dwóch lat więzienia. Obrońcy praw człowieka uznali je za więźniarki sumienia, a proces – za motywowany politycznie.

Ponownie postawiona przed sądem

Kaciaryna Andrejewa została następnie ponownie postawiona przed sądem – tym razem za rzekomą "zdradę stanu". 13 lipca została skazana na osiem lat i trzy miesiące kolonii o zaostrzonym rygorze. Gdyby nie drugi wyrok, Andrejewa wyszłaby na wolność 5 września.

9 sierpnia 2020 roku na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie, których oficjalnym zwycięzcą ogłoszono Alaksandra Łukaszenkę. Opozycja uznała głosowanie za sfałszowane, jego wyniki nie zostały również uznane przez Zachód. Po wyborach na Białorusi wybuchły masowe protesty brutalnie tłumione przez władze. Od tego czasu białoruskie władze zlikwidowały praktycznie wszystkie niezależne media.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVBielsat

Tagi:
Raporty: