W poniedziałek do siedziby dzienników "Corriere della sera" i "Il Giornale" trafiły listy z podejrzanym białym proszkiem i notkami zawierającymi pogróżki dla prezydenta Giorgio Napolitano i byłego premiera Silvio Berlusconiego. Stoi za nim grupa nazywająca siebie Uzbrojoną Armią Obrońców Ludu.
O paczkach poinformowały redakcje obu dzienników.
Pogróżki od anarchistów. W kwietniu wysłali bombę
Policja potwierdziła, że najpierw doszło do rozpakowania listu z proszkiem w redakcji "Corriere", który ma swoją siedzibę w Mediolanie. Potem przyszła wiadomość z innego rejonu miasta i redakcji "Il Giornale".
Według "Corriere" - największego włoskiego dziennika - w kopercie była też krótka notatka. "Berlusconi i Giorgio Napolitano zginą. To zdrajcy ojczyzny" - głosiła.
Drugi dziennik nie upublicznił treści listu. Poinformował jednak, że sześciu pracowników, którzy byli w bezpośredniej bliskości w momencie jego otwarcia, zostało odesłanych do szpitala na badania.
Pod pogróżkami podpisali się członkowie Uzbrojonej Armii Obrońców Ludu - anarchistycznej organizacji, która w kwietniu wysłała do siedziby głównej dziennika "La Stampa" bombę w paczce. Ładunek nie wybuchł, bo miał uszkodzony zapalnik.
Autor: adso//bgr / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org