Premier, a zarazem trzeci najbogatszy Włoch, otwiera swoje rezydencje przed poszkodowanymi w trzęsieniu ziemi w Abruzji. - Już wiele osób zaoferowało swoje domy, by pomóc bezdomnym, i ja też zrobię, co będę mógł oferując moje domy - zadeklarował po uroczystościach pogrzebowych ofiar kataklizmu.
Ja to przyrzekłem, stojąc przed trumnami: rząd bierze na siebie odpowiedzialność za pomaganie wszystkim, którzy ucierpieli berlusconi
Oprócz zaproszenia bezdomnych do siebie Berlusconi na konferencji prasowej poinformował, że 40 tysięcy bezdomnych osób z miasta L’Aquila i okolic otrzymało już pomoc. Ponad 24 tysiące osób zostało umieszczonych w miasteczkach namiotowych. 15 tysięcy przebywa zaś w hotelach i prywatnych domach, gdzie udzielono im gościny. Na obszarze dotkniętym skutkami tragedii pracuje stu psychologów. Ich zadaniem jest pomóc poszkodowanym wyjść z szoku po trzęsieniu ziemi.
Przyrzekłem: nie zostawię was samych
- Zostałem poproszony przez wszystkich, by nie zostawiać ich samych. I ja to przyrzekłem, stojąc przed trumnami: rząd bierze na siebie odpowiedzialność za pomaganie wszystkim, którzy ucierpieli - zapewnił Berlusconi. Nie wykluczył, że na tym pomoc się nie skończy, bo od poniedziałkowego kataklizmu zanotowano w tym rejonie 806 wstrząsów, spośród których 9 miało siłę od 4 do 5 w skali Richtera. - To nie może nie niepokoić - podkreślił.
Berlusconi powtórzył też swój apel do innych państw o wzięcie na siebie odpowiedzialności za odbudowę poszczególnych zabytków w zniszczonej średniowiecznej L’Aquili. Każdy z takich odrestaurowanych gmachów otrzymałby, zgodnie z pomysłem Berlusconiego, imię kraju - sponsora.
Szef rzadu wziął rano wziął udział w uroczystościach pogrzebowych ofiar kataklizmu. Dotychczasowy bilans to 289 zabitych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA