Autokar jechał jak po lodowisku

Aktualizacja:

Intensywne opady śniegu, potężne zaspy, nieprzejezdne drogi to wszystko niespodziewanie sparaliżowało Kosowo. W sobotę opady śniegu przyczyniły się do wypadku autokaru. Choć zdarzenie wyglądało na bardzo niebezpieczne, żaden z pasażerów nie odniósł poważnych obrażeń.

Część pasażerów ma tylko lekkie urazy i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Z relacji świadków wynika, że słoweński pojazd wjechał prosto w zamieć śnieżną w pobliżu granicy z Czarnogórą. Policja poinformowała, że ze względu na intensywne opady i trudne warunki atmosferyczne zostało zamkniętych kilka ważnych dróg.

Źródło: APTN