Australijska policja zatrzymała dwóch mężczyzn - 20-letniego i 15-letniego - podejrzanych o spisek i planowanie ataku terrorystycznego.
Obaj podejrzani zostali zatrzymani w czwartek nad ranem w czasie policyjnej akcji w Sydney pod zarzutem "spisku terrorystycznego". W trakcie akcji policja zatrzymała jeszcze trzech mężczyzn; wszyscy zostali przesłuchani. Mają im zostać postawione podobne zarzuty.
W czasie konferencji prasowej policja poinformowała, że celem ataków terrorystycznych miały być budynki rządowe, w tym główna siedziba policji w Sydney. Policja przekazała, że domniemani terroryści planowali także zabijać cywili.
Czwartkowe zatrzymania nastąpiły na podstawie wskazówek zebranych podczas operacji przeprowadzonej w grudniu ubiegłego roku, gdy zatrzymano w sumie piętnaście osób. - Dokumenty zgromadzone w grudniu 2014 r. w Sydney jasno wspominają o planie ataku na budynek rządowy - powiedział wysoki funkcjonariusz policji federalnej Michael Phelan.
Zagrożenie w Australii
Australia, jako sojusznik Stanów Zjednoczonych, bierze udział w walce z organizacjami terrorystycznymi w Syrii i Iraku. Z tego powodu australijskie władze są szczególnie wyczulone na wszelkie sygnały mogące świadczyć o przygotowywaniu ataku terrorystycznego.
We wrześniu 2014 r. władze Australii podniosły stopień zagrożenia terrorystycznego z umiarkowanego na wysoki. Jako powód podano rosnące obawy przed zamachami w kraju ze strony zwolenników dżihadystów. Co najmniej 110 Australijczyków udało się do Iraku i Syrii, by walczyć u boku ekstremistów z Państwa Islamskiego (IS), a ponad 30 z nich już wróciło do kraju.
Autor: PM\mtom / Źródło: reuters, pap