Atlantis przycumował. To już ostatni raz

Atlanti przycumował. Ostatni raz
Atlanti przycumował. Ostatni raz
Reuters, PAP/EPA, NASA
Atlanti przycumował. Ostatni razReuters, PAP/EPA, NASA

Sukcesem zakończyło się ostatnie cumowanie amerykańskiego wahadłowca Atlantis do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Po zakończeniu tej misji prom przechodzi na zasłużoną emeryturę.

Manewr połączenia zakończył się o godzinie 16.27 czasu polskiego w trakcie lotu na wysokości 350 kilometrów nad Oceanem Spokojnym.

Przedtem z pokładu ISS wykonano szczegółowe zdjęcia powoli obracającego się wahadłowca, co miało umożliwić wykrycie ewentualnych uszkodzeń jego powierzchni, powstałych w trakcie startu. Służąca do takich oględzin zdalnie sterowana kamera promu kosmicznego okazała się niesprawna.

Trzy spacery

Wspólny lot Atlantis i ISS ma potrwać tydzień. Wahadłowiec, który wystartował z przylądka Canveral na Florydzie w piątek wieczorem czasu polskiego, dowiózł na orbitę sześciometrowej długości rosyjski moduł do badań naukowych oraz różne elementy zaopatrzenia.

Członkowie załogi Atlantis wyjdą trzy razy w otwartą przestrzeń kosmiczną, by m.in. zamontować zapasową antenę do łączności ISS z Ziemią, wymienić akumulatory gromadzące energię elektryczną z baterii słonecznych stacji orbitalnej i zainstalować nową platformę narzędziową na jej wysięgniku roboczym.

Ostatni lot

Jest to 32. i ostatni lot Atlantis. W bieżącym roku NASA wycofa ze służby wszystkie trzy swoje promy kosmiczne. Program wykorzystania wahadłowców przewiduje jeszcze po jednym locie orbitalnym pojazdów Discovery i Endeavour.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Reuters, PAP/EPA, NASA