Polscy żołnierze w Afganistanie schwytali jednego z najgroźniejszych talibów atakujących PKW. Współodpowiedzialny za śmierć polskiego żołnierza Mulla Addul Wakhil został zatrzymany w jednym ze swych domów w nocy z piątku na sobotę - informuje Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych.
Poszukiwany przez siły ISAF rebeliant został schwytany w wyniku wspólnej akcji żołnierzy z Zadaniowego Zespołu Sił Specjalnych i Służby Kontrwywiadu Wojskowego, wspieranych przez Zgrupowanie Bojowe Alfa i Samodzielną Grupę Powietrzno–Szturmową.
Groźny talib z Ghazni
Od miesięcy Mulla Abdul Wakhil znajdował się na liście poszukiwanych JPEL (Join Priority Effects List). Teraz już wiadomo, że to on stał za przygotowaniem, koordynowaniem i przeprowadzeniem większości ataków na polskie siły zadaniowe w prowincji Ghazni.
Spał z bronią w zasięgu ręki
Siły koalicyjne od miesięcy próbowały ująć Wakhila. Dzięki informacjom zdobytym przez oficerów SKW żołnierze Sił Specjalnych zatrzymali go, gdy pojawił się w jednym ze swoich domów w prowincji Ghazni.
Mulla Wakhil był całkowicie zaskoczony. Kiedy polscy żołnierze, którym towarzyszyli policjanci z Oddziału Specjalnego Policji Afgańskiej, wkroczyli do jego domu, spał we własnym łóżku z odbezpieczoną bronią w zasięgu ręki. Nie zdążył jednak jej użyć.
W domu byli też jego ochroniarz i inny wysoko rangą talib. Wszyscy zostali zatrzymani.
W zeszłym tygodniu polskie siły specjalne we współpracy z żołnierzami sił specjalnych USA zatrzymały trzech lokalnych rebeliantów podejrzanych o ataki na polskie bazy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PKW w Afganistanie