Atakował Polaków. Złapany we własnym łóżku

 
Mulla Addul Wakhil prowadzony przez polskich żołnierzyPKW w Afganistanie

Polscy żołnierze w Afganistanie schwytali jednego z najgroźniejszych talibów atakujących PKW. Współodpowiedzialny za śmierć polskiego żołnierza Mulla Addul Wakhil został zatrzymany w jednym ze swych domów w nocy z piątku na sobotę - informuje Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych.

Poszukiwany przez siły ISAF rebeliant został schwytany w wyniku wspólnej akcji żołnierzy z Zadaniowego Zespołu Sił Specjalnych i Służby Kontrwywiadu Wojskowego, wspieranych przez Zgrupowanie Bojowe Alfa i Samodzielną Grupę Powietrzno–Szturmową.

Groźny talib z Ghazni

Od miesięcy Mulla Abdul Wakhil znajdował się na liście poszukiwanych JPEL (Join Priority Effects List). Teraz już wiadomo, że to on stał za przygotowaniem, koordynowaniem i przeprowadzeniem większości ataków na polskie siły zadaniowe w prowincji Ghazni.

Odpowiadał między innymi za przygotowanie zamachu na polski konwój w sierpniu tego roku, w którym zginął sierż. Szymon Sitarczuk.

Spał z bronią w zasięgu ręki

Siły koalicyjne od miesięcy próbowały ująć Wakhila. Dzięki informacjom zdobytym przez oficerów SKW żołnierze Sił Specjalnych zatrzymali go, gdy pojawił się w jednym ze swoich domów w prowincji Ghazni.

Mulla Wakhil był całkowicie zaskoczony. Kiedy polscy żołnierze, którym towarzyszyli policjanci z Oddziału Specjalnego Policji Afgańskiej, wkroczyli do jego domu, spał we własnym łóżku z odbezpieczoną bronią w zasięgu ręki. Nie zdążył jednak jej użyć.

W domu byli też jego ochroniarz i inny wysoko rangą talib. Wszyscy zostali zatrzymani.

W zeszłym tygodniu polskie siły specjalne we współpracy z żołnierzami sił specjalnych USA zatrzymały trzech lokalnych rebeliantów podejrzanych o ataki na polskie bazy.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PKW w Afganistanie