Dżihadyści przyznali się do ataku nożownika w Marsylii

Atak nożownika na dworcu w Marsylii. Są ofiary śmiertelne
Atak nożownika na dworcu w Marsylii. Są ofiary śmiertelne
tvn24
W ataku z Marsylii zginęły dwie kobietytvn24

W komunikacie opublikowanym przez mającą powiązania z dżihadystami agencję prasową Aamaq tak zwane Państwo Islamskie (IS) wzięło na siebie odpowiedzialność za niedzielny atak nożownika w Marsylii. W napaści zginęły dwie młode kobiety.

Opublikowany w niedzielę komunikat stwierdza, że napastnik był "żołnierzem" IS. Działał on w odpowiedzi na apel IS o atakowanie krajów uczestniczących w koalicji państw walczących z Państwem Islamskim w Iraku i Syrii. Nie sprecyzowano bliżej charakteru jego powiązań z tą organizacją.

Atak z nożem rzeźnickim

Francja uczestniczy w koalicji walczącej z IS od 2014 r. Od tego czasu była wielokrotnie celem ataków terrorystycznych. Atak został dokonany w niedzielę, około godziny 13.45, przez głównym dworcem kolejowym w Marsylii. Według źródeł policyjnych jego sprawca wykrzykiwał "Allahu Akbar" (po arabsku "Bóg jest wielki"). Poinformowano, że napastnik liczył około 30 lat i wyglądał na mieszkańca Afryki Północnej. Posłużył się nożem rzeźnickim. Nie znaleziono przy nim dokumentów osobistych. Mające 17 i 20 lat ofiary doznały ciężkich ran. Pierwszej z nich zabójca podciął gardło, a drugą pchnął nożem w brzuch. Napastnika zastrzelił żołnierz ochraniający dworzec w ramach antyterrorystycznej operacji Sentinelle.

Autor: dasz\mtom / Źródło: PAP