Jedni świętują, inni "pogrążyli się we łzach". Argentyńscy deputowani za liberalizacją przepisów o aborcji

Źródło:
Reuters, PAP

Argentyńska Izba Deputowanych - izba niższa tamtejszego parlamentu - zatwierdziła w piątek rządowy projekt ustawy zakładającej legalizację aborcji na żądanie do 14. tygodnia ciąży - podaje Agencja Reutera. Przed budynkiem Kongresu Narodowego zebrali się zarówno zwolennicy liberalizacji przepisów, jak i jej przeciwnicy.

Ustawa przewiduje, że ciąża może zostać usunięta do 14. tygodnia, bez względu na powód. Dokument został przyjęty w izbie niższej argentyńskiego Kongresu Narodowego stosunkiem głosów 131 "za" do 117 "przeciw". Sześciu deputowanych wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami w Argentynie przerywanie ciąży możliwe jest w dwóch przypadkach: zagrożenia zdrowia lub życia matki oraz w sytuacji gwałtu.

W trakcie debaty odbywającej się w parlamencie, przed jego budynkiem zgromadziły się tłumy zarówno przeciwników, jak i zwolenników liberalizacji przepisów dotyczących aborcji. Ci ostatni w piątek rano, po ogłoszeniu przyjęcia projektu, rozpoczęli świętowanie, przytulając się i wymachując zielonymi szalikami, symbolem walki o legalną aborcję - relacjonuje Agencja Reutera. Jak dodaje, demonstranci sprzeciwiający się zmianom "pogrążyli się we łzach".

Inicjatywa prezydenta

Prace parlamentarne nad projektem rozpoczęły się w zeszłym miesiącu. Inicjatorem procesu legislacyjnego był prezydent Alberto Fernandez, który 16 listopada skierował do Kongresu Narodowego projekt ustawy dopuszczającej możliwość przerywania ciąży na życzenie.

W zeszłym miesiącu na znak protestu przeciwko inicjatywie prezydenta w całej Argentynie manifestowało kilkaset tysięcy osób. Wiece i marsze odbyły się w ponad 500 miastach kraju, a wśród ich uczestników, jak odnotowała argentyńska agencja prasowa Telam, przeważali młodzi ludzie. Protesty były zorganizowane przez ponad 150 organizacji. Prezydentowi Argentyny zarzucano manipulowanie opinią publiczną w sprawie rzekomej fali śmierci kobiet, które dokonują zabiegów przerywania ciąży w podziemiu aborcyjnym.

Autorka/Autor:momo//rzw

Źródło: Reuters, PAP