Tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało charge d'affaires ambasady Stanów Zjednoczonych w Ankarze po tym, gdy oficjalne konto amerykańskiej placówki dyplomatycznej "polubiło" tweeta zamieszczonego przez tureckiego dziennikarza Erguna Babahana. Babahan to zwolennik przebywającego w USA Fethullaha Gulena, "wroga numer jeden" prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Ambasada twierdzi, że doszło do pomyłki.
Wpis na Twitterze dotyczył stanu zdrowia 71-letniego Devleta Bahcelego, przewodniczącego Partii Narodowego Działania, która jest parlamentarnym sojusznikiem ugrupowania prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
W sobotę turecki dziennikarz przebywający na emigracji w Kanadzie, Ergun Babahan, napisał, że "Turcja powinna być przygotowana do życia politycznego bez Bahcelego". Nawiązał do pogarszającego się stanu zdrowia polityka.
Babahan to zwolennik mieszkającego w Stanach Zjednoczonych kaznodziei Fethullaha Gulena, któremu reżim prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana zarzuca podjęcie w 2016 roku próby puczu.
"Przypadkowe polubienie"
Sobotni wpis dziennikarza "polubiła" ambasada USA w Ankarze.
W odpowiedzi tureckie MSZ oświadczyło, że wezwało amerykańskiego charge d'affaires i poprosiło go o "otwarte i klarowne wyjaśnienie tej kwestii".
Amerykańska ambasada dwukrotnie przeprosiła stronę turecką. W jednym z wpisów placówka stwierdziła, że polubiła wpis "omyłkowo". W kolejnym odcięła się od wszelkich związków z Ergunem Babahanem i zapewniła, że nie popiera treści jego tweeta. "Ponownie wyrażamy ubolewanie z powodu tego błędu" - napisali amerykańscy dyplomaci.
We apologize for the mistake that occurred on our Twitter account yesterday. We do not associate ourselves with Ergun Babahan nor do we endorse or agree with the content of his tweet. We reiterate our regret for this error.
— US Embassy Turkey (@USEmbassyTurkey) October 6, 2019
Babahan, zwolennik Gulena
Ergun Babahan opuścił Turcję po nieudanej próbie zamachu stanu w lipcu 2016 roku. Obecnie mieszka w Kanadzie.
Fethullah Gulen, który od lat mieszka w USA, jest oskarżany przez Erdogana o zorganizowanie tego zamachu stanu. Władze w Ankarze domagają się jego ekstradycji.
Agencja Reutera zwróciła uwagę, że do sporu między Waszyngtonem i Ankarą o tweeta doszło w czasie, kiedy Turcja zagroziła wtargnięciem do północno-wschodniej Syrii, a także oskarżyła Waszyngton o opóźnianie wysiłków na rzecz ustanowienia w Syrii "strefy bezpieczeństwa".
Autor: tas//rzw / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: CC BY - SA 3.0 | Wikipedia/Vikiçizer, Twitter/US Embassy Turkey