W poniedziałek rozpoczyna się proces dwojga nastolatków, którym postawiono zarzut zabójstwa 16-letniej Brianny Ghey spod Manchesteru, identyfikującej się jako osoba transpłciowa - informuje "Independent". Oskarżeni nie przyznają się do winy.
Brianna Ghey została znaleziona z wieloma ranami kłutymi na ścieżce w Linear Park w Culcheth niedaleko Manchesteru w połowie lutego bieżącego roku. Zmarła na miejscu. Bezpośrednio po tragedii policja określiła atak, jako "naprawdę okropny". Wieczorem następnego dnia poinformowano o aresztowaniu 15-letniego chłopaka i 15-letniej dziewczyny pod zarzutem zabójstwa Brianny. "Independent" informuje, że oskarżeni obecnie mają po 16 lat. Ich personalia nie zostały ujawnione. Wiadomo, że dziewczyna pochodzi z Warrington, a chłopak z Leigh, czyli miejscowości położonych między Manchesterem a Liverpoolem.
Zabójstwo Brianny Ghay. Brak motywu
Policja początkowo oświadczyła, że nie ma dowodów sugerujących, że okoliczności śmierci transpłciowej Ghey były motywowane nienawiścią. W późniejszym komunikacie dodano, że badane są wszystkie możliwe motywy morderstwa. Do tej pory nie udało się jednak ustalić, co było przyczyną tragedii.
Według "Independent" 27 listopada oboje oskarżeni mieli stawić się na rozprawie rozpoczynającej ich proces. Ma on potrwać około trzech-czterech tygodni. Nastolatkowie nie przyznają się do winy. Oboje przebywają w ośrodkach dla młodzieży.
Źródło: "Independent", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Cheshire Police