Co najmniej 5 islamistów zginęło w wyniku przypisywanych USA nalotów w Pakistanie, niedaleko granicy z Afganistanem. Jednocześnie pakistańskie źródła wojskowe poinformowały o zabiciu 55 talibów w dolinie Swat.
Dwa samoloty bezzałogowe wystrzeliły cztery rakiety na zabudowania w wiosce Sarorogha w Południowym Waziristanie. To właśnie tam, na północnym zachodzie Pakistanu, znajduje się główna baza lidera talibów w Pakistanie, Baitullaha Mehsuda.
Amerykanie regularnie ostrzeliwują z bezzałogowych samolotów północno-zachodnie regiony plemienne Pakistanu, przy granicy z Afganistanem.
55 martwych talibów
Co najmniej 55 talibskich bojowników zginęło w sobotę w kolejnym dniu ofensywy pakistańskich sił bezpieczeństwa w Dolinie Swat na północnym zachodzie kraju - poinformowały wojskowe źródła.
Około 15 z nich zginęło po ataku śmigłowców w Mingorze, głównym mieście Doliny. Pozostałe zginęły w innych, nie do końca określonych miejscach. Rannych zostało 4 żołnierzy armii rządowej.
Źródło: PAP