"Amerykanie umierają w nieuzasadnionych proporcjach"


Amerykanie są najmniej zdrowi spośród mieszkańców innych państw rozwiniętych, umierają o połowę wcześniej i częściej chorują - wynika z ogłoszonego w środę raportu Instytutu Medycyny w Waszyngtonie. Wśród najczęstszych problemów wymieniają umieralność noworodków, niską wagę dzieci przy urodzeniu i AIDS. Ogromną rolę odgrywa też przedwczesna śmierć w wyniku postrzałów. W ten sposób giną w ciągu roku tysiące ludzi za oceanem.

- Rezultaty naszego badania nas zszokowały - zauważa profesor medycyny z uniwersytetu stanu Wirginia, dr Steven Woolf. - Amerykanie umierają i chorują w nieuzasadnionych proporcjach, kiedy mieszkańcy innych bogatych krajów żyją dłużej i cieszą się lepszym zdrowiem - dziwi się.

Wydają fortunę, umierają najczęściej

Raport zestawił warunki w USA z sytuacją w Australii, Kanadzie, Japonii oraz 13 państwach Europy Zachodniej, wśród nich w Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech.

Do złej sytuacji zdrowotnej obywateli przyczynia się przede wszystkim otyłość, niedostateczny dostęp do służby zdrowia i ubezpieczeń zdrowotnych, a także względnie wysoki poziom biedy - twierdzą autorzy opracowania.

Długa lista

Wśród najczęstszych problemów wymieniają umieralność noworodków, niską wagę dzieci przy urodzeniu, zranienia, choroby przenoszone drogą płciową, AIDS, śmiertelność narkomanów, cukrzycę, chroniczne schorzenia układu krążenia i płuc, a także liczbę niepełnosprawnych. Dokument podkreśla, że wielka liczba problemów zdrowotnych dotyczy dzieci i nastolatków.

Jednocześnie zwraca uwagę, że Amerykanie na leczenie rocznie wydają 2,6 bln dolarów, co w przeliczeniu na obywatela stawia ich na pierwszym miejscu w świecie. Raport zwraca uwagę, że wydatki na zdrowie wciąż rosną.

Według dokumentu ważnym czynnikiem, mającym wpływ na obniżoną średnią długość życia jest liczba zgonów spowodowana bronią palną.

Autor: adso/ŁUD / Źródło: PAP