Amerykanie skontaktowali się z nami i złożyli ofertę wymiany dziennikarza "Washington Post" Jasona Rezaiana - oznajmił rzecznik irańskiej prokuratury Golamhusajn Mohseni Edżei. Amerykanin został skazany za szpiegostwo i grozi mu nawet 20 lat więzienia.
Przedstawiciel irańskiego wymiaru sprawiedliwości nie sprecyzował kto konkretnie nawiązał kontakt i jak miałaby wyglądać wymiana więźniów. - Decyzja w tej sprawie jeszcze jednak nie zapadła - oznajmił Edżei.
Za więźniów irańskich w USA?
Już wcześniej możliwość wymiany Rezaiana w zamian za irańskich więźniów w Stanach Zjednoczonych zasugerował przewodniczący parlamentu Iranu Ali Larijani. Większość tamtejszych polityków wykluczyła jednak takie rozwiązanie.
Nie ma dowodów
Rezaian, korespondent amerykańskiego dziennika w Iranie, został zatrzymany w lipcu 2014 roku, a następnie specjalny sąd (trybunał rewolucyjny) skazał go na więzienie za szpiegostwo. Nie poinformowano jeszcze o tym jaka spotka go gara, ale grozi mu nawet 20 lat za kratami.
- Każdy dzień, który Jason spędza w więzieniu, to niesprawiedliwość, gdyż nie zrobił on niczego złego - powiedział szef działu zagranicznego "Washington Post" Douglas Jehl. Podkreślił, że w ciągu 488 dni, które dziennikarz spędził za kratami, władze Iranu "nie przedstawiły żadnego dowodu" dotyczącego zarzucanych mu czynów. - Jego proces i skazanie to fikcja. Powinien natychmiast odzyskać wolność - ocenił.
Wcześniej Jehl mówił, że niejasny charakter orzeczenia sądu ogłoszonego w połowie października, dowodzi, iż reporter jest "kartą przetargową" w większej rozgrywce. Według redakcji oraz rodziny, Rezaian był narzędziem wykorzystywanym podczas negocjacji Zachodu i Iranu w sprawie porozumienia nuklearnego, które zakończyły się sukcesem w połowie lipca.
Poza Rezaianem w irańskich więzieniach przetrzymywani są dwaj amerykańscy obywatele: pastor Saeed Abedini i były marine Amir Hekmati. W 2007 roku w Iranie zaginął też prywatny detektyw Robert Levinson.
Autor: dasz//gak / Źródło: tvn24.pl, PAP, Reuters