W centrum Moskwy policja zatrzymała aktywistów środowisk LGBT, którzy usiłowali przeprowadzić pikietę przed siedzibą władz miasta. Wcześniej władze odmówiły działaczom zorganizowania parady równości w tym mieście. Zatrzymano też działaczy prawosławnych, w tym lidera ruchu "Wola Boża" Dmitrija Enteo, którzy protestowali przeciwko środowiskom gejowskim. Doszło do przepychanek i bójek. Do aresztu trafiło ok. 20 osób.
Nikołaj Aleksiejew i kilku innych działaczy ruchu LGBT usiłowało przeprowadzić w Moskwie pikietę przeciwko prześladowaniu i ograniczaniu praw obywatelskich mniejszości seksualnych w Rosji. Agencja Interfax informowała, że chcieli zorganizować "nielegalną paradę gejów" w centrum rosyjskiej stolicy.
Protestowali przeciwko protestowi
Aleksiejew wraz z dwoma aktywistami wjechał na ulicę Twerską w Moskwie quadem i odpalił świecę dymną. Od razu został zatrzymany przez moskiewskich policjantów. Podczas zatrzymania doszło do szarpaniny, a według świadków Aleksiejew został kilkukrotnie uderzony w twarz.
Zatrzymani zostali również aktywiści radykalnej prawosławnej organizacji "Wola Boża", którzy deptali flagi symbolizujące ruch LGBT i wykrzykiwali hasła przeciwko tym środowiskom. Do radiowozu trafił również Dmitrij Enteo, lider ruchu przeciwników mniejszości seksualnych.
Uczestnicy pikiety i ich przeciwnicy zostali wsadzeni do oddzielnych radiowozów. Portal OWD-Info, monitorujący zatrzymania aktywistów ruchów wolnościowych przez policję, podaje, że zatrzymano ok. 20 osób.
Władze mówią "niet"
Aktywiści ruchu LGBT po raz kolejny usiłowali otrzymać pozwolenie na przeprowadzenie parady równości w Moskwie, jednak władze rosyjskiej stolicy po raz kolejny odmówiły. Podobnej zgody nie wyraziły również poprzednie władze - ani za czasów mera Jurija Łużkowa, ani Siergieja Sobianina.
Nikołaj Aleksiejew wygrał kilka spraw, które wytoczył Rosji w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w związku z zakazem przeprowadzenia tego rodzaju akcji.
Autor: asz\mtom / Źródło: meduza.io, gazeta.ru