Adwokat Bialackiego odwołał się od wyroku

 
Aleś Bialacki został skazany na 4,5 roku kolonii karnejTVN24

Adwokat białoruskiego obrońcy praw człowieka Alesia Bialackiego, skazanego na 4,5 roku kolonii karnej, odwołał się od tego wyroku - poinformował w czwartek jego współpracownik z Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Walancin Stefanowicz.

Stefanowicz powiedział, że apelacja została złożona we wtorek przez adwokata, Dźmitrego Łajeuskiego, w sądzie w Mińsku. Powinna zostać rozpatrzona w ciągu miesiąca.

4,5 roku w zaostrzonym rygorze

Bialacki, szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna" został skazany na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze wraz z konfiskatą mienia. Sąd uznał, że nie zapłacił on podatków od kwot przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie.

Sam Bialacki nie przyznał się w sądzie do winy, argumentując, że pieniądze nie były jego dochodem, a przekazywane były przez zagraniczne fundacje na działalność w sferze obrony praw człowieka. Ocenił, że wyrok ma motywy polityczne, ponieważ "Wiasna" pomagała osobom represjonowanym na Białorusi z przyczyn politycznych.

Jego adwokat powoływał się na przepis prawa białoruskiego mówiący o tym, że pieniądze otrzymywane przez kogoś w celu przekazania osobie trzeciej nie podlegają opodatkowaniu. Obrońca zapowiedział odwołanie od wyroku.

Zachód potępia

Skazanie Bialackiego spotkało się z potępieniem UE, Rady Europy, Parlamentu Europejskiego i OBWE, które wezwały do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia i rehabilitacji działacza oraz wszystkich innych więźniów politycznych na Białorusi.

Wyrok ostro potępili m.in. polskie MSZ i przedstawiciele polskiej sceny politycznej. Polska i Litwa udostępniły służbom białoruskim dane bankowe Bialackiego w ramach mechanizmu pomocy prawnej.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24