83-letni generał skazany


Sędziwy wiek nie uchronił ostatniego wojskowego dyktatora Argentyny, generała w stanie spoczynku Reynaldo Benito Bignone, przed wyrokiem dożywotniego więzienia. Generała uznano m.in. za odpowiedzialnego za dziesięć morderstw politycznych.

Osądzenie 83-letniego Bignone, którego rządy w latach 1982-1983 zakończyły dyktaturę wojskową w Argentynie ustanowioną w 1976 r., stało się możliwe w wyniku uznania w 2003 r. przez Sąd Najwyższy Argentyny za sprzeczne z konstytucją szeregu norm prawnych gwarantujących bezkarność wojskowym uwikłanym w zbrodnie dyktatury.

W rezultacie tego orzeczenia Sądu Najwyższego oraz anulowania w 2005 r. ustawy amnestyjnej chroniącej członków aparatu władzy z okresu dyktatury sądy skazały ponad 200 członków struktur junt wojskowych oraz 800 wojskowych i funkcjonariuszy policji.

To nie koniec procesów

W 2010 r. Bignone został już skazany na 25 lat więzienia za "nielegalne pozbawianie wolności i tortury wobec więźniów politycznych".

Byłego dyktatora czeka jeszcze jeden proces. Jest w nim oskarżony o udział w kradzieży 35 dzieci, których matki zostały zamordowane w więzieniach lub uznane za "zaginione".

Videla też skazany

Jeden z poprzedników Bignone, prezydent Argentyny i członek junty wojskowej w latach 1976-81 Jorge Videla, został uznany za winnego zamordowania 31 więźniów politycznych i skazany w 2010 r. na dożywotnie więzienie.

W okresie panowania dyktatury wojskowej w Argentynie zamordowano 30 000 osób uznanych za członków "lewicowej opozycji" i innych przeciwników junt wojskowych.

Źródło: PAP