Haitańczycy już trzeci dzień czekają na pomoc. Ta, chociaż cały czas napływa, nie może trafić do wszystkich potrzebujących - brakuje wszystkiego. Haitańskie drogi są zapchane, infrastruktura nie działa, a jedyne lotnisko ma problemy z obsługą ciągle nadlatujących samolotów z zagranicznymi ratownikami i pomocą materialną. W piątek zdesperowani Haitańczycy splądrowali ONZ-owskie magazyny z żywnością.