W sobotę w Arabii Saudyjskiej dokonano egzekucji 47 osób oskarżonych o przygotowanie i przeprowadzenie ataków terrorystycznych - poinformował tamtejszy minister spraw wewnętrznych. Wśród straconych znalazł się m.in. skazany rok temu wpływowy szyicki duchowny, szejk Nimr al-Nimr. Iran przestrzegał władze w Rijadzie, że jego śmierć będzie "drogo kosztowała".
Szef saudyjskiego MSW rozpoczął swoje telewizyjne oświadczenie od wersetów Koranu uzasadniających egzekucję. Później państwowa telewizja pokazała nagrania przedstawiająca następstwa ataków dokonanych przez al-Kaidę w ostatnich latach.
W oświadczeniu poinformowano bowiem, że większość straconych w sobotę osób była zamieszana w serię ataków przeprowadzonych przez tę organizację w latach 2003-2006 oraz w szyickie protesty przeciwko saudyjskim władzom.
W sumie w sobotę dokonano egzekucji 47 skazanych. Jednym z nich był wpływowy szyicki duchowny, szejk Nimr al-Nimr.
"Nieposłuszny wobec władcy"
Duchowny został skazany na karę śmierci w 2014 r. za nieposłuszeństwo wobec władcy i podważanie jedności narodowej. W październiku zeszłego roku saudyjski sąd najwyższy potrzymał ten wyrok, pozostawiając losy szejka w rękach króla Salmana, który mógł wstrzymać egzekucję.
Al-Nimr był również oskarżony o atak - za pomocą broni palnej - na saudyjskie służby bezpieczeństwa, nawoływanie do podziałów i ingerowanie w wewnętrzne sprawy "siostrzanego" narodu. Al-Nimr wzywał bowiem w 2009 r. do oddzielenia się części Prowincji Wschodniej, zamieszkiwanej w większości przez szyitów, i przyłączenia jej do szyickiego Bahrajnu.
Podczas procesu duchowny nie zaprzeczył zarzutom o charakterze politycznym, zapewniał jednak, że nie miał przy sobie broni, ani nie nawoływał do przemocy.
"Tragiczne konsekwencje"
Po ogłoszeniu wyroku agencja AP pisała, że sunnicka Arabia Saudyjska rywalizuje z szyickim Iranem, któremu zarzuca podburzanie szyitów.
Iran ostrzegał wówczas władze w Rijadzie, że egzekucja al-Nimra będzie "drogo kosztowała". - Egzekucja al-Nimra będzie miała tragiczne konsekwencje dla Arabii Saudyjskiej - powiedział w październiku zeszłego roku wiceminister spraw zagranicznych Iranu Hossein Amir Abdollahian.
Były to pierwsze egzekucje w tym roku w Arabii Saudyjskiej. Według wyliczeń AFP w 2015 roku w tym kraju ścięto 153 osoby. Zgodnie z tradycją egzekucje są tam przeprowadzane przy pomocy miecza. W stolicy kraju odbywa się to na placu Deera w centrum miasta, nazywanym też "Chop-Chop Square" ("Plac Siekania").
Szyicka mniejszość
Przeprowadzony w 2001 r. urzędowy spis ludności ustalił liczbę żyjących w Arabii Saudyjskiej szyitów na nieco ponad milion, ale według źródeł eksperckich jest ich dwa razy więcej.
Skarżą się oni na trudności w uzyskaniu pracy i wyższego wykształcenia, na niedoinwestowanie zamieszkanych przez nich terenów oraz częste zamykanie ich obiektów kultu religijnego. Rząd twierdzi natomiast, że w żaden sposób nie dyskryminuje szyitów.
Autor: ts//gak / Źródło: Reuters, Al Jazeera, PAP