45 osób zostało rannych w wyniku zamachu bombowego do jakiego doszło w stolicy Sri Lanki, Kolombo. Za zamachem stoją separatyści z ugrupowania Tamilskie Tygrysy - poinformowały źródła wojskowe.
Do zamachu doszło w handlowej dzielnicy miasta. Jak powiedział rzecznik armii Udaya Nanayakkara separatyści "są zdesperowani, gdyż przegrywają na północy kraju i teraz ich celem są cywile".
Wszyscy bezpieczni
- Większość z osób ma lekkie obrażenia, nikomu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział przedstawiciel szpitala, do którego trafiły ranne osoby, dr Anila Jasinghy.
Walki na Sri Lance toczą się od ponad 20 lat. Stronami w sporze jest rząd centralny, w którym dominują Syngalezi oraz separatyści z organizacji Tygrysy - Wyzwoliciele Tamilskiego Ilamu (LTTE), którzy walczą o oderwanie zamieszkanej w większości przez Tamilów północno-wschodniej części kraju.
W wyniku walk mogło zginąć już ponad 70 tys. ludzi, z tego ponad 5 tys. zginęło w ostatnich dwóch latach.
Źródło: TVN24, PAP