Ukraińska milicja znalazła 42 kg złota i 4,8 mln dolarów w gotówce w domu byłego ministra energetyki i przemysłu węglowego, Edwarda Stawickiego. - Gdy otrzymałem raport, nie mogłem w niego uwierzyć. Ile trzeba kraść, by być w posiadaniu takich "drobiazgów" i takiego "kieszonkowego"? - pytał minister spraw wewnętrznych Ukrainy, Arsen Awakow, który poinformował o wynikach przeszukania na swoim Facebooku.
Zdjęcie "znalezisk" zamieścił Awakow na swoim profilu na Facebooku.
Awakow poinformował, że przeszukanie mieszkania zostało przeprowadzone w związku ze śledztwem w sprawie korupcji w sektorze energetycznym.
Krąg Janukowycza
Kariera Stawickiego rozkwitła podczas prezydentury Wiktora Janukowycza. W 2012 roku został mianowany ministrem energetyki i przemysłu węglowego. Ukraińskie media opisują go jako człowieka z najbliższego kręgu Janukowycza.
W piątek ukraińska policja zatrzymała także innego urzędnika - Jewhena Bakulina, dyrektora państwowego koncernu energetycznego "Naftohazu". Awakow przekazał wtedy, że MSW trafiło na trop szajki, której działania naraziły skarb państwa na utratę 4 mld dolarów.
"Naftohaz" jest odpowiedzialna za import i dystrybucję rosyjskiego gazu na Ukrainie. Posiada również monopol na przesyłki gazu z Rosji przez Ukrainę do Europy.
Autor: jl/jk / Źródło: Reuter
Źródło zdjęcia głównego: Facebook Arsen Awakow