16 tysięcy kokosów zostało ułożonych na jednej z najsłynniejszych plaż świata Copacabana w Rio de Janeiro. Liczba nie jest przypadkowa - oznacza ilość zamordowanych w tym mieście osób od stycznia 2007 roku.
Oprócz kokosów na piasku znalazły się wielkie czarne krzyże, tworząc symboliczny cmentarz.
Spacerujący po plaży mogli zobaczyć też trzymane przez wolontariuszy wielkie banery z napisem "Wstyd". Na banerach umieszczono także statystyki dotyczące morderstw.
Szef pozarządowej organizacji Rio de Paz, a zarazem organizator akcji Antonio Carlos Costa powiedział, że kokosy reprezentują czaszki tych, którzy stali się ofiarami w ciągu ostatnich 20 miesięcy.
W proteście udział wzięli również członkowie rodzin niektórych ofiar. W tym - Alessandra Soares, której trzyletni syn został zabity podczas omyłkowego ostrzału jej samochodu przez policję. Policjant podejrzany o atak został w tym tygodniu oczyszczony z zarzutów.
Rio de Janeiro, w którym nieustannie dochodzi do walk między gangami a policją, jest uznawane jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc świata. W ciągu kilku ostatnich lat odnotowano tam blisko 48 tysięcy morderstw.
Źródło: APTN