10 miliardów? "Nie wystarczy na trumny"


- Dziesięć miliardów nie wystarczy na zakup wystarczającej ilości trumien dla obywateli krajów rozwijających się - tymi słowami przywódca bloku tych państw skrytykował propozycję, jaka padła na klimatycznym szczycie. Biednym krajom na pomoc w walce ze zmianą klimatu zaproponowano właśnie 10 miliardów dolarów rocznie.

Jeśli to (ocieplenie klimatu jest największym zagrożeniem, w obliczu którego stoi ludzkość, to jak wyjaśnić 10 miliardów dolarów? Dziesięć miliardów nie wystarczy na zakup wystarczającej ilości trumien dla obywateli krajów rozwijających się. Lulumba Dia Ping

- Jeśli to (ocieplenie klimatu) jest największym zagrożeniem, w obliczu którego stoi ludzkość, to jak wyjaśnić 10 miliardów dolarów? - pytał Dia Ping i dodał: - Dziesięć miliardów nie wystarczy na zakup wystarczającej ilości trumien dla obywateli krajów rozwijających się.

Nieoficjalny projekt

Przedstawiciele grupy G77, która skupia państwa rozwijające się, ostro krytykują nieoficjalny projekt duńskiego tekstu, który zaczął we wtorek krążyć w kuluarach szczytu klimatycznego w Kopenhadze. Wcześniej Dia Ping mówił, że tekst ten stanowi "poważne naruszenie zasad, które zagraża powodzeniu procesu negocjacyjnego w Kopenhadze" - mówił wcześniej Dia Ping. Kraje biedne obawiają się, że zostaną zbytnio obciążone podczas szczytu w Kopenhadze. Stąd też zabiegają o miliardy dolarów pomocy na walkę ze zmianami klimatu.

Duński projekt wyciekł przed kilku tygodniami. We wtorek jego kopie otrzymały kopenhaskie media. Tymczasem Dania cały czas utrzymuje, że nie istnieje tekst stanowiący jej propozycję porozumienia, które ma zostać zawarte 18 grudnia w obecności ponad 100 szefów państw.

Duńczycy narazili się na zarzut, że chcieliby zezwolić bogatym krajom na mniejsze redukcje gazów cieplarnianych, podczas gdy biedniejszym państwom narzucono by surowsze limity emisji.

Źródło: PAP