Przez okno zauważył, że sąsiad leży na podłodze, wezwał pomoc

Wypadek w Wieliszewie. Lądował śmigłowiec LPR (zdjęcie ilustracyjne)
Do zdarzenia doszło w Dynowie na Podkarpaciu
Źródło: Google Maps

Samotnie mieszkający senior leżał w swoim domu, na podłodze, bez oznak życia. Drzwi do budynku były zamknięte, policjanci siłowo weszli do środka. Udzielili 76-latkowi pomocy, okryli go kocami i zaopiekowali się nim do czasu przyjazdu ratowników medycznych.

Do zdarzenia doszło w środę w jednym z domów na terenie gminy Dynów. Około południa, z dyżurnym policji skontaktowała się kobieta, która poinformował, że sąsiad przez okno zauważył, że jej krewny leży na podłodze w swoim domu "bez oznak życia". Drzwi do domu były zamknięte, nie mógł więc wejść do środka i sprawdzić, co się stało.

Leżał na podłodze, nie był w stanie wstać

Przybyli na miejsce policjanci przez okno zauważyli leżącego na podłodze seniora. "Mężczyzna nie odpowiadał na ich wołanie, nie był sam w stanie wstać, poruszał jedynie nogą. Mundurowi, w uzgodnieniu z krewną mężczyzny podjęli decyzję o siłowym wejściu do domu. Wybili szybę w jednym z pomieszczeń i weszli do środka" - zrelacjonowała policja.

Czytaj też: Leżał na podłodze, był zdezorientowany i nie mógł wstać

Senior trafił do szpitala

76-latek był bardzo wychłodzony i nie wiedział, gdzie jest i co się z nim dzieje. Funkcjonariusze udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Okryli go kocami i monitorowali jego stan do czasu przyjazdu ratowników medycznych.

Z uwagi na utrudniony dojazd do posesji, na miejsce wezwany został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował seniora do szpitala. 

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: