Mieli apetyty na zwycięstwo. Wierzyli, że wygrają z bardziej nowoczesnymi jednostkami. Plan wydawał się możliwy do zrealizowania.
Załoga Piotra Przybylskiego w dobrej formie i z odpowiednią motywacją przystąpiła do startu w regatach Palmavela na Majorce. Pisaliśmy o tym m.in. TUTAJ.
Zaczęło się dobrze. Piotr Przybylski pisał nam:
"Wczoraj był długi wyścig - coastal race - 26 mil. Nadal mało wiatru, cała zatoka była podzielona wiatrem z rożnych kierunków . Wybraliśmy prawą stronę, co niestety nie dało nam dobrej pozycji na górnym znaku . Przez następne 2 h odrabialiśmy straty, co uplasowało nas na 2. miejscu na przedostatnim znaku. Potem już był 48 min kurs z wiatrem do mety, w czasie którego wiatr się wzmagał i wszystkie mniejsze łódki będące za nami spływały w dół z większą siłą wiatru, co spowodowało spadek na 4. pozycję. Tak też kończymy 2 dzień regat ze stratą 1 punktu do 3 miejsca i 2 do pierwszego. Dzisiaj ponownie coastal, zapowiedzieli niestabilne warunki wiatrowe, my lubimy up and downy które odbędą się w niedzielę."
Dobra energia przełożyła się na wynik:
"Dzisiaj super dzień, wszystko poszło po naszej myśli. Mieliśmy coastal race przy wietrze dochodzącym do 20 knt. Wreszcie ruszyło się na wodzie nasze 60 ton i wygraliśmy wyścig w pięknym stylu. Zero błędów, dobre manewry i decyzje dotyczące żagli. Przed ostatnim dniem jesteąmy na pierwszym miejscu." - napisał Piotr.
Miały odbyć się kolejne 2 wyścigi i załoga Piotra Przybylskiego miała w głowie tylko jeden scenariusz - zwycięstwo.
Nie wszystko poszło jednak po ich myśli.
"Dzisiaj odbył się tylko jeden wyścig. Rozpoczęliśmy go z przekonaniem, że możemy wygrać te regaty z szybszymi i nowszymi od nas jednostkami jakimi są Wally chento. Start wygrany, na górnym znaku nadal na prowadzeniu, lecz niestety po postawieniu genakera " tracimy go " - rozerwany na pół. To spowodowało spadek w wyścigu na 5 pozycję i w ogólnej klasyfikacji spadek na 3 miejsce.
Z dużym niedosytem wracamy już do Polski. Za niespełna 5 dni ścigamy się już we Włoszech na łódkach Mealges 20." - zrelacjonował finisz Piotr Przybylski.
Z dużym niedosytem zatem czekamy na kolejne relacje i zwycięstwa.
Autor: LP / Źródło: Magazyn Żeglarski
Źródło zdjęcia głównego: FedusioDesigns | FedusioDesigns