Rademel Falcao i James Rodriguez - to oni mieli odpowiadać za strzelanie goli w kolumbijskim zespole na mundialu. Tymczasem przed szereg wyszedł niespodziewanie jeden z najmłodszych w kadrze i na dodatek grający jako obrońca Yerry Mina. Absolutny rekordzista mistrzostw.
Pół roku zamieniał brazylijskie Palmeiras na wielką Barcelonę jako ten, który ma przyuczać się u boku Gerarda Pique i Samuela Umtitiego, a w niedalekiej przyszłości zastąpić Javiera Mascherano. Talent to ogromny, co dowodzi kwota transferu - niemal 12 milionów euro. Tyle że od stycznia do końca maja w barwach Dumy Katalonii 23-latek uzbierał łącznie sześć występów.
Zamknął usta
Początkowe niepowodzenie na Camp Nou powetował sobie na mundialu. Tylko konia z rzędem temu, kto przewidział, że zrobi tam aż taką furorę? Na rosyjskich boiskach mianował się na drugiego najlepszego kolumbijskiego strzelca w historii mistrzostw świata.
W niespodziewanej porażce 1:2 z Japonią - nie uczestniczył. Los Cafeteros stanęli - jak Polacy - pod ścianą. Obie drużyny zmierzyły się w bezpośrednim starciu, przegrany jedzie do domu. Scenariusz doskonale już znamy. Gwoli przypomnienia, w 40. minucie otrzymał dośrodkowanie od Jamesa, wyskoczył najwyżej i uprzedzając Wojciecha Szczęsnego umieścił piłkę w siatce. W ten sposób zapoczątkował polską katastrofę, skończyło się bowiem laniem 0:3.
Aby cieszyć się z awansu do 1/8 finału, Kolumbijczycy musieli pokonać Senegal. I zrobili to właśnie po strzale Miny. W 74. minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Juan Quintero.
W ten sposób zyskał też uznanie katalońskich dzienników. "Mina ze złota" - to okładka "Mundo Deportivo". Warto dodać, że dosłownie znaczenie tytułu gazety ("Mina de oro") oznacza "Kopalnię złota". W tym przypadku hiszpański dziennik zastosował udaną grę słów. "Bohater" - głosi z kolei "Sport".
MINA DE ORO
— Mundo_Blaugrana (@Blaugranas_sv) June 29, 2018
PORTADA DE MUNDO DEPORTIVO pic.twitter.com/q3iLj5mWeK
Rosły, mierzący aż 1,95 m obrońca na tym jednak nie poprzestał. Kolumbijczykom nie szło z Anglikami w 1/8 minucie, aż w końcu w trzeciej minucie doliczonego czasu wziął sprawy w swoje ręce. Z rzutu rożnego centrował Juan Cuadrado, a Mina wygrał walkę z silnymi angielskimi piłkarzami, doprowadzając do dogrywki.
Karne Kolumbijczycy przegrali 3-4, ale mogą do domu wracać z podniesioną głową. Zwłaszcza Mina, który z trzema golami zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców turnieju.
Rekordzista
Tak skutecznego obrońcy na mistrzostwach świata nie było od 1974 roku, kiedy również z tylu trafień cieszył się Niemiec Paul Breitner. Niemiec jednak jedną z nich zdobył po strzale z rzutu karnego, tymczasem Mina wszystkie uzyskał głową! Został w ten sposób pierwszym takim obrońcą w historii mistrzostw. Poprzednio trzy gole głową na jednym turnieju uzyskał napastnik reprezentacji Niemiec Miroslav Klose w Korei i Japonii w 2002 roku.
Dzięki bramce z wyspiarzami, Mina został też drugim najskuteczniejszym strzelcem Kolumbii w historii mundialu. A ten w Rosji był dla nich szóstym w historii. Bardziej bramkostrzelny był tylko na poprzednich mistrzostwach w Brazylii James Rodriguez, z sześcioma golami król strzelców.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl