- Piłkarze muszą zejść na ziemię, bo na razie żądają abstrakcyjnych kwot. A później dziwimy się, dlaczego polska piłka wygląda tak, a nie inaczej. Powód jest bardzo prosty - w naszej ekstraklasie gracze są generalnie przepłacani - powiedział trener Lechii Michał Probierz.
Po udanym początku sezonu gdańszczanie wyraźnie jednak spuścili z tonu. W pierwszych pięciu meczach Lechia wywalczyła 11 punktów, podczas gdy w kolejnych jedenastu zaledwie osiem. Dwa ostatnie spotkania ekipa trenera Probierza przegrała - bolesna była zwłaszcza poniesiona w kiepskim stylu porażka 1:3 z Podbeskidziem.
Piłkarze muszą zejść na ziemię
Trener Lechii nie może sobie pozwolić na kolejne wpadki. - Mamy nad czym pracować. Staramy się coś zmienić, kombinujemy, niemniej w piłce pewnych elementów nie da się nagle radykalnie zastąpić innymi - przyznał Probierz.
- Moim zdaniem tylko dzięki systematycznej pracy i doborem odpowiednich ludzi do właściwych schematów można coś osiągnąć - dodał trener, który w przerwie zimowej zamierza dokonać kilku transferów.
Probierz nie chciał jednak zdradzić, na jakich pozycjach planuje wzmocnić zespół. Nieoficjalnie mówi się, że w tym gronie jest napastnik oraz boczny i środkowy pomocnik.
- Od dłuższego czasu prowadzimy rozmowy z kilkoma zawodnikami, ale niektórzy postawili warunki, które są przez nas nie do przyjęcia. Piłkarze muszą zejść na ziemię, bo na razie żądają abstrakcyjnych kwot. A później dziwimy się, dlaczego polska piłka wygląda tak, a nie inaczej. Powód jest bardzo prosty - w naszej ekstraklasie gracze są generalnie przepłacani - stwierdził opiekun gdańszczan.
Bez sparingu
Ligowców czeka teraz przerwa związana z meczami reprezentacji, która dla wielu drużyn może okazać się jest bardzo korzystna. Nie dla Probierza.
- Taka pauza nie jest nam na rękę, bo zbyt długo trzeba czekać na kolejny mecz. Do zespołu wkrada się niepewność, bo nikt nie wie, jak na boisku zweryfikowana zostanie nasza praca - wyjaśnił.
W czasie przerwy na mecze reprezentacji Lechia nie zagra żadnego sparingu. Spora grupa zawodników z pierwszego zespołu wystąpi natomiast w meczu trzecioligowych rezerw z Polonią Gdańsk.
Trudny finisz
Poza tym po drobnych urazach w trening powoli wchodzą bramkarz Mateusz Bąk oraz pomocnicy Marcin Pietrowski i Daisuke Matsui. Z kolei obrońcy Rafał Janicki i Adam Pazio zostali powołani do młodzieżowej reprezentacji Polski na eliminacyjne mecze mistrzostw Europy z Maltą i Grecją.
Lechii w ostatnich tegorocznych meczach poprzeczka zostanie zawieszona bardzo wysoko. Najpierw zmierzą się u siebie z Ruchem, następnie czekają ich dwa wyjazdy do Białegostoku i Krakowa (na mecz z Cracovią). Na zakończenie zagrają z Legią w Gdańsku oraz Górnikiem w Zabrzu.
Po 16 kolejkach biało-zieloni zdobyli 19 punktów i zajmują w tabeli 11. miejsce w tabeli Ekstraklasy.
Autor: sport.tvn24.pl, PAP / Źródło: ekstraklasa.tv, PAP