Holenderski trener Bert Van Marwijk nie będzie dalej pracował z reprezentacją piłkarzy Australii - poinformował o tym sam na konferencji prasowej po porażce z Peru 0:2 w ostatnim meczu zespołu z antypodów w mistrzostwach świata w Rosji.
Australijczycy, których Holender objął pod koniec stycznia, zajęli ostatnie miejsce w tabeli grupy C. 66-letni selekcjoner Kangurów przed mundialem stawiał sobie za cel wyjście z grupy. Podporządkował temu wszystko - sprowadził nawet m.in. czterech asystentów, dwóch skautów i dwóch analityków wideo, z którymi pracował wcześniej i opłacał ich z własnego wynagrodzenia.
"Uwielbiałem tę pracę"
- To był dobry czas, wiele się nauczyłem od Australijczyków. Widziałem jak się mentalnie poprawiają, ale nie mogliśmy strzelać bramek na tym poziomie jak rywale, a to jest klucz do zwycięstw. Uwielbiałem pracę z Australijczykami, ale jestem też szczęśliwy, że jestem teraz wolny. Nie mam wyrzutów sumienia, że zrobiliśmy coś nie tak w tym okresie - powiedział Holender. Van Marwijk to były trener m.in. kadry Holandii i Arabii Saudyjskiej. Z tym ostatnim krajem awansował nawet na mundial, ale jego kontrakt wygasł, a Holender nie porozumiał się w sprawie przedłużenia umowy.
Autor: pqv / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP