Wróciła odmieniona po wakacjach. Czy lepsza? Oto najważniejsze momenty pierwszej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. A działo się naprawdę dużo.
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - POGOŃ SZCZECIN 0:2 Blade Zagłębie
Zagłębie się wzmocniło (m.in. polonistami Łukaszem Piątkiem i Miłoszem Przybeckim) i miało wielkie aspiracj: puchary, a nawet mistrzostwo. Skończyło się wielkim zawodem - Pogoń wbiła gospodarzom dwa gole - trafienie i asystę zaliczył Japończyk Akshoshi. Trener Dariusz Wdowczyk przez wakacje uporządkował drużynę, która gra przede wszystkim tak, by nie stracić bramki. Ma też gwiazdę w osobie Akahoshiego - na najlepsze ekipy to może być za mało.
Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 0:2 (0:2) Bramki: Dąbrowski (5), Akahoshi (29) Żółte kartki: Woźniak (Zagłębie Lubin)
W nawiasie oceny wystawione przez redakcję:
Zagłębie Lubin: Gliwa (1,5) - Rymaniak (2,5), Guldan (3), Banaś (2,5), Oleksy (2,5) - Bilek (2) (80. Rakowski), Piątek (1,5) (46. Woźniak), Jeż (2), Kwiek (2,5), Przybecki (3) (61. Abwo) - Papadopulos (2,5)
Pogoń Szczecin: Janukiewicz (3,5) - Frączczak (3,5), Golla (4), Dąbrowski (4), Lewandowski (3,5) (77. Pietruszka) - Bąk (4) (74. Wiśniewski), Ława (4), Rogalski (4), Akahoshi (5), Murayama (4,5) - Chałas (3,5) (46. Djousse 3,5)
WISŁA KRAKÓW - GÓRNIK ZABRZE 0:0 Smuda. Co? Zero
W sumie 27 tytułów mistrza kraju, na boisku poziom z końca tabeli. Na ławkę Wisły wrócił selekcjoner Polski na Euro 2012, Franciszek Smuda. Pokazał, że od przegranych mistrzostw niczego się nie nauczył. Próbuje, jak to on, grać pressingiem i szybką wymianą podań, ale nie ma do tego odpowiednich wykonawców, więc piłka co chwilę ląduje na aucie. Górnik po odejściu Milika wciąż bezbarwny. Najciekawszy moment? Jeszcze przed gwizdkiem, gdy kibice "Białej Gwiazdy" pokazali fantastyczną oprawę z wizerunkiem Radosława Sobolewskiego, byłego kapitana.
Wisła Kraków - Górnik Zabrze 0:0
Żółte kartki: Głowacki
Wisła: Miśkiewicz (3) - Stolarski (3), Głowacki (3), Jovanović (2), Bunoza (3) - Sarki (4), Nalepa (3,5), Chrapek (4) (76, Wilk), Stjepanović (3,5) (88, Burliga), Małecki (3) - Garguła (3,5) (86, Kamiński)
Górnik: Witkowski (3) - Olkowski (3), Gancarczyk (3), Danch (3,5), Kosznik (3,5) - Małkowski (3) (66, Mosnikov), Przybylski (3,5), Mączyński (4), Sobolewski (4) (77, Nowak), Nakoulma (3,5) - Zachara (3,5) (72, Madej)
ZAWISZA BYDGOSZCZ - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 0:1 Mecz jednej akcji
Mecz, po którym powiedzieć można najmniej. Obie ekipy ustawione defensywnie i liczące na jedną jedyną akcję. Tę przeprowadzili goście. Zawisza gra w większości piłkarzami, którzy dali awans, a ci pokazali, że mogą się postawić ligowym wyjadaczom. Piotr Stokowiec z kolei Jagiellonii jeszcze nie odmienił, ale najważniejsze, że wygrał. Szczęście od dawna mu sprzyja, niewykluczone, że eksploduje w Białymstoku.
Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok 0:1 (0:0)
Bramka: Bekim Balaj (78) Żółte kartki: Hermes, Igor Lewczuk, Jakub Wójcicki - Łukasz Tosik, Tomasz Kupisz Czerwona kartka: Hermes (76 - za dwie żółte)
Zawisza Bydgoszcz: Wojciech Kaczmarek (3) - Igor Lewczuk (3,5) (65. Damian Ciechanowski), Łukasz Skrzyński (4), Paweł Strąk (2,5), Sebastian Ziajka (3) - Herold Goulon (4) (82. Piotr Kuklis), Hermes (2), Michał Masłowski (3,5), Sebastian Dudek (3,5), Jakub Wójcicki (3,5) - Vahan Gevorgyan (2,5) (57. Paweł Abbott 3)
Jagiellonia Białystok: Jakub Słowik (4) - Jakub Tosik (3), Alexis Norambuena (3,5), Michał Pazdan (4), Jonatan Straus (3,5) - Dawid Plizga (4) (67. Bekim Balaj 4), Martin Baran (4), Dani Quintana (4) (90+1. Tomasz Porębski), Rafał Grzyb (3,5), Tomasz Kupisz (4) - Mateusz Piątkowski (4) (79. Jan Pawłowski)
LEGIA WARSZAWA - WIDZEW ŁÓDŹ 5:1 Mistrz demoluje
Legia taka mocna czy Widzew taki słaby? Mistrz zagrał drugim garniturem, a rozniósł odwiecznego rywala. Legia straszy głębią składu, RTS czeka walka o utrzymanie. Czy warszawianom można się postawić? To pierwsza kolejka, ale wszystko wskazuje na to, że to Legia jest faworytem do tytułu. Najważniejsza jest ciągłość - poprawnie zagrał młody Cichocki, rewelacyjnie Mikita.
Legia Warszawa - Widzew Łódź 5:1 (2:0)
Bramki: Miroslav Radović (3), Jakub Rzeźniczak (40), Michał Kucharczyk (52, 57), Patryk Mikita (88) - Łukasz Staroń (60)
Żółte kartki: Mateusz Cichocki (49) - Dawid Kwiek (7), Mariusz Rybicki (23)
Legia Warszawa: Dusan Kuciak (4) - Jakub Rzeźniczak (5), Mateusz Cichocki (4), Tomasz Jodłowiec (4,5), Tomasz Brzyski (3,5) - Michał Żyro (4) (75. Jakub Kosecki), Dominik Furman (4) (62. Dossa Junior), Helio Pinto (3) (70. Ivica Vrdoljak), Michał Kucharczyk (5), Miroslav Radović (4,5) - Patryk Mikita (5)
Widzew Łódź: Maciej Mielcarz (2,5) - Jakub Bartkowski (2,5), Thomas Phibel (3,5), Princewill Okachi (3), Mariusz Rybicki (3) - Dawid Kwiek (3) (46. Łukasz Staroń 4), Karol Tomczyk (2,5) (62. Marcin Kaczmarek), Alex Bruno (2) (46. Lewon Hajrapetjan 3,5), Hachem Abbes (2), Bartłomiej Kasprzak (2,5) - Bartłomiej Pawłowski (4)
KORONA KIELCE - ŚLĄSK WROCŁAW 0:0 Ostro. Bez ognia
Korona jak zwykle grała twardo, w Śląsku zawiódł kreowany na zbawcę Marco Paixao. Walki i zawziętości było mnóstwo, bramek zabrakło.Większy potencjał mają goście i znowu będą walczyć o podium. Jeśli jednak porównać ich do Legii, to różnice widać gołym okiem. Śląsk nie ma ławki, Korona szybko się wykartkuje, bo trener Ojrzyński uwielbia ostre zagrania.
Korona Kielce - Śląsk Wrocław 0:0
Żółte kartki: Paweł Sobolewski - Mariusz Pawelec, Adam Kokoszka
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski (4) - Paweł Golański (4), Piotr Malarczyk (3,5), Pavol Stano (3,5), Tomasz Lisowski (4) - Jacek Kiełb (4,5), Vlastimir Jovanovic )4), Artur Lenartowski (3,5) (79. Paweł Zawistowski), Michał Janota (3) (63. Łukasz Sierpina 3,5), Paweł Sobolewski (4)- Daniel Gołębiewski (3) (75. Kamil Kuzera).
Śląsk Wrocław: Rafał Gikiewicz (4) - Tadeusz Socha (3) (46. Krzysztof Ostrowski 3,5), Adam Kokoszka (3,5), Mariusz Pawelec (4), Amir Spahic (3,5) (83. Sylwester Patejuk) - Sebastian Mila (3,5), Tomasz Hołota (4), Przemysław Kaźmierczak (4), Waldemar Sobota (3) - Sebino Plaku (3,5), Marco Paixao (3,5) (73. Dudu Paraiba)
CRACOVIA - PIAST GLIWICE 2:3 Strzelanina u beniaminka
To był najlepszy mecz kolejki - wracający do ekstraklasy najstarszy klub w Polsce - Cracovia - podjął rewelację ostatniego sezonu, gliwickiego Piasta. Było wszystko - bramki, słupki, poprzeczki, rewelacyjny występ obrońcy Damiana Zbozienia i głośna kontrowersja w końcówce. Górą goście, 3:2.Cracovia pokazały ogromny potencjał w ofensywie i wielkie braki w defensywie. Kto nie wierzył w Piasta, już wierzy. Europejskie puchary nie były przypadkiem. A dwie bramki obrońcy Damiana Zbozienia?
Cracovia - Piast Gliwice 2:3 (1:1)
Bramki: Krzysztof Danielewicz (14), Milos Kosanović (81) - Ruben Jurado (26), Damian Zbozień (58, 65)
Żółte kartki: Mateusz Żytko, Damian Dąbrowski, Adam Marciniak, Krzysztof Danielewicz (Cracovia)
Cracovia: Krzysztof Pilarz (2,5) - Marcin Kuś (3,5), Mateusz Żytko (3), Milos Kosanovic (4), Adam Marciniak (3,5) - Edgar Bernhardt (3,5), Damian Dąbrowski (3), Krzysztof Danielewicz (4), Rok Straus (3,5) (71. Saidi Ntibazonkiza), Sebastian Steblecki (3,5) (68. Dawid Nowak) - Vladimir Boljević (2,5) (68. Bartłomiej Dudzic)
Piast Gliwice: Jakub Szumski (2,5) - Damian Zbozień (4,5), Csaba Horvath (4), Jan Polak (3,5), Krzysztof Król (3,5) - Pavol Cicman (4) (86. Adrian Klepczyński), Carles Embuena (3,5) (57. Mateusz Matras), Artis Lazdins (4), Tomasz Podgórski (4) - Tomas Docekal (3,5), Ruben Jurado (4) (68. Radosław Murawski)
RUCH CHORZÓW - LECH POZNAŃ 1:1 Lech stoi w miejscu
Czas leci, a trener Rumak z Lechem nie wygrał nic. I z taką grą nie wygra. Teodorczyk niewidoczny, zabrakło szybkości sprzedanego do Aston Villi Tonewa. Wicemistrz z Poznania zawiódł w Chorzowie. Poza efektowną bramką Vojo Ubiparipa Lech nie pokazał w meczu z Ruchem nic. A gospodarze? Jak na sytuację kadrową, pokazali - jak to "Niebiescy" - grę do końca i ambicję. I nic więcej. Ruch znowu będzie walczył o utrzymanie? Bez transferów tak.
Ruch Chorzów - Lech Poznań 1:1 (0:1)
Bramki:Marcin Malinowski (84) - Vojo Ubiparip (17)
Żółte kartki: Łukasz Janoszka - Hubert Wołąkiewicz Czerwona kartka: Hubert Wołąkiewicz (90+4)
Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński (3,5) - Artur Gieraga )3), Marek Szyndrowski (3,5), Piotr Stawarczyk (3,5), Daniel Dziwniel (3,5) - Bartłomiej Babiarz (3,5), Marcin Malinowski (4,5), Marek Zieńczuk (4), Filip Starzyński (3,5) (71. Maciej Jankowski) - Łukasz Janoszka (3) (71. Kamil Włodyka, 84. Grzegorz Kuświk), Pavel Sultes (3).
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski (4) - Mateusz Możdżeń (3,5), Marcin Kamiński (4), Manuel Arboleda (2,5), Hubert Wołąkiewicz (3) - Szymon Drewniak (3), Łukasz Trałka (4), Gergo Lovrencsics (3,5) (73. Szymon Pawłowski), Kasper Hamalainen (3,5) - Vojo Ubiparip (5), Łukasz Teodorczyk (3,5) (60. Bartosz Ślusarski)
LECHIA GDAŃSK - PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA Show po japońsku
Lechia przegrywała, ale potem koncert gry dał Japończyk Daisuke Matsui. Zdobył dwie bramki, kibice już świętowali wygraną, ale w ostatniej akcji meczu celnie trafił Błażej Telichowski. Podbeskidzie wywozi znad morza cenny punkt, na Matsui'ego będą patrzeć teraz wszyscy. Niestety, poza nim, Lechia nie ma kim straszyć. Beznadziejnie funkcjonowała obrona, lepsze wrażenie sprawili goście. Drużyny Michniewicza zawsze grają nieprzewidywalnie - albo grają o czub tabeli, albo grzęzną na jej dnie. Króla strzelców poprzedniego sezonu, Roberta Demjana, nie ma kto zastąpić.
Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (0:1)
Bramki: Matsui 79, 88 - Wodecki 23, Telichowski 90+3 Żółte kartki: Deleu - Błażej Telichowski
Lechia: Mateusz Bąk (3) - Deleu (3), Sebastian Madera (2,5), Jarosław Bieniuk (3,5), Christopher Oualembo (1,5) - Piotr Wiśniewski (3) (86. Patryk Tuszyński), Paweł Dawidowicz (3), Marcin Pietrowski (3), Mateusz Machaj (2,5) (56. Przemysław Frankowski), Daisuke Matsui (5) - Adam Duda (3,5) (51. Piotr Grzelczak 3)
Podbeskidzie: Ladislav Rybansky (1,5) - Tomasz Górkiewicz (2,5) (40. Wojciech Szymanek 4), Dariusz Pietrasiak (3), Bartłomiej Konieczny (3), Błażej Telichowski (4) - Marcin Wodecki (4) (72. Piotr Malinowski), Anton Sloboda (3), Dariusz Łatka (3), Dariusz Kołodziej (3) (63. Rudolf Urban), Aleksander Jagiełło 4 - Fabian Pawela (2,5)
Autor: kcz