Śląsk Wrocław szuka sposobu, by zmniejszyć koszty utrzymania drużyny. Włodarze klubu myślą nawet o rezygnacji z usług liderów zespołu, w tym jego kapitana Sebastiana Mili, zarabiającego około 100 tysięcy złotych miesięcznie. - Nowe władze klubu otwarcie przyznają, że nie stać ich na utrzymywanie niektórych zawodników z drużyny. W tym gronie jest między innymi Sebastian. Rozglądam się za nowym klubem dla Mili, ale nic więcej nie powiem. Czekamy na powrót prezesa z urlopu i wtedy będziemy wiedzieli na czym stoimy - powiedział agent piłkarza Daniel Weber.
Autor: ekstraklasa.tv / Źródło: Przegląd Sportowy