Można się spierać, ale na mundialu w Rosji nie było bardziej zespołowo grającej drużyny od Belgów. Nie dość, że strzelili najwięcej goli ze wszystkich drużyn, to zachwycili różnorodnością jeśli chodzi o strzelców.
Siedem meczów, sześć zwycięstw, bilans bramkowy 16:6. Dorobek ekipy Roberto Martineza na rosyjskich boiskach musi budzić podziw. W ostatnim meczu turnieju - o trzecie miejsce - Czerwone Diabły pokonały Anglię 2:0. To najlepszy wynik drużyny narodowej tego kraju w historii mundialu. Jej dotychczasowym rekordem była czwarta lokata w Meksyku w 1986 roku.
Bramkostrzelni
Hiszpański szkoleniowiec w każdej formacji miał piłkarzy z najwyższego topu. W Rosji do siatki rywali udało się trafić aż 10 belgijskim piłkarzom. Najczęściej - cztery razy - Romelu Lukaku, dwa mniej Eden Hazard. Po jedynym golu zaliczyli zaś: Dries Mertens, Michy Batshuayi, Adnan Januzaj, Jan Vertonghen, Marouane Fellaini, Nacer Chadli, Kevin De Bruyne i Thomas Meunier. Ten ostatni wpisał się na listę strzelców w sobotnim starciu z Anglikami już w 4. minucie.
Dzięki niemu, Belgowie wyrównali niezwykły rekord. Dziesięciu różnych zdobywców bramek miała do tej pory tylko reprezentacja Francji w 1982 roku i Włoch w 2006 roku.
#BEL have equalled the #WorldCup record held by #FRA (1982) & Italy (2006) of producing 10 different scorers at a tournament:
— Squawka Football (@Squawka) July 14, 2018
Lukaku
Hazard
Januzaj
Batshuayi
Mertens
Vertonghen
Fellaini
Chadli
De Bruyne
Meunier
Team effort. pic.twitter.com/2qXBna6HGU
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl