Ping-pong smoleński
tvn24
Wyraźnie widać, że emocje już opadły, ale o zgodzie nie ma mowy. 4,5 roku po katastrofie smoleńskiej wciąż mamy spór o przyczyny tragedii i o to, gdzie postawić pomnik upamiętniający wszystkie ofiary. Na początek prawda smoleńska za 300 złotych, czyli kolejna konferencja smoleńska, a na niej kolejne naukowe dowody na to, że katastrofa nie była wypadkiem. Poparte zaskakującymi eksperymentami - teorie z piłeczką ping-pongową, sokiem z brzozy i rosyjskim płotem - każdą zapytać: jak daleko jeszcze w tej spiskowej narracji można się posunąć? Zdaje się, że to pytanie stawiają już sobie sami uczestnicy snując (choć nieśmiało jeszcze) "teorię" o "wypaleniu się" konferencji.
Źródło: tvn24