"Może trzeba było zaprosić Lewandowskiego". Kowal o obchodach 11 listopada
Brak wielkiej idei, brak państwowego myślenia - tak były polityk Paweł Kowal w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" na tvn24.pl oceniał brak organizacji wspólnego, łączącego środowiska polityczne, marszu na Święto Niepodległości 11 listopada i 100-lecie odzyskania niepodległości. - Wkradło się w stu procentach myślenie w kategoriach partyjnych - stwierdził. - Może trzeba było zaprosić Lewandowskiego, może Leona Tarasewicza - mówił.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24