wideo 2/3
Premier chciałby minister Annie Zalewskiej dać medal, nauczyciele za to chcieliby, żeby to ona dała im podwyżki. Spotkają się z nią w tej sprawie kolejny raz. Jednocześnie przygotowują się jednak do strajku. Wydaje się on coraz bardziej realny, a pierwszy nieformalny protest już w kilku szkołach się odbył. Nauczyciele, śladem policjantów, zaczęli masowo chorować. O przyczynach wybuchu tak zwanej nauczycielskiej grypy Magdalena Gwóźdź.
Źródło: tvn24