Złoty medalista w wyścigu na 100 metrów stylem klasycznym, Cameron van der Burgh z Południowej Afryki przyznał się, że oszukiwał w finałowym wyścigu. Powiedział, że wykonywał niedozwolone ruchy - donosi "Sunday Morning Herald".
Van der Burgh przepływając 100 metrów w rekordowym czasie 58,46 s zdobył w niedzielę złoty medal w Londynie. Pokonał Australijczyków Christiana Sprengeer oraz Brentona Rickarda. Na filmie zarejestrowanym przez podwodną kamerę widać, że pływak robi trzy tzw. kopnięcia. FINA (Światowa Federacja Pływacka) pozwala tylko na jeden taki ruch.
"99 proc. pływaków tak robi"
Pływak przyznał się, że używał kopnięć, ale nie poczuwa się do winy. Argumentuje, że 99 proc. jego kolegów tak się zachowuje, a sytuacja się zmieni dopiero, gdy FINA zmieni zasady i będzie śledzić nagrania podwodnych kamer wideo, które jako jedyne mogą zarejestrować wykonywanie niedozwolonych ruchów przez pływaków.
- Jeśli tego nie robisz, jesteś w tyle. To oczywiście nie jest do końca sprawiedliwe, ale nie poświęcę czterech lat ciężkiej pracy dla kogoś, kto to (kopnięcia - red.) robi - powiedział van der Burgh.
Autor: nsz//bgr/k / Źródło: "The Sunday Morning Herald"