Marsz i kłopoty

Marsz i kłopoty
Budka przed ambasadą spłonęła w poniedziałek
Źródło: tvn24
Był sobie marsz, a teraz są kłopoty. Najpoważniejsze z Rosją, która mówi o ataku na jej ambasadę w Warszawie. Spłonęła budka strażnicza przy placówce, na jej teren poleciały też race, butelki i kamienie. Krzywda nikomu się nie stała, ale stosunki polsko-rosyjskie znowu bardziej napięte. Rosja chce oficjalnych przeprosin, nasz ambasador w Moskwie był na dywaniku w rosyjskim MSZ.

Źródło: tvn24

Czytaj także: