Rehabilitacja Kamila Glika przechodzi pomyślnie. - Są postępy, ale nie ma przełomu - przyznał w piątek szef banku informacji w kadrze Hubert Małowiejski.
Wracający do zdrowia po kontuzji barku Glik już trenuje. Częściowo z kolegami, częściowo z fizjoterapeutą. Pojawił się na czwartkowych zajęciach, był na nich także w piątek.
Jego występ przeciwko Senegalowi jest wykluczony, ma wrócić dopiero na trzecie spotkanie grupowe z Japonią. Możliwe jednak, że uda się z zespołem na inauguracyjny mecz do Moskwy.
- Nie zapadła jeszcze decyzja czy Kamil z nami poleci. Dalej pracuje, żeby wrócić do pełnej sprawności. Są postępy, ale nie ma przełomu - przyznał Małowiejski.
Kurzawa ma się lepiej
Problemy zdrowotne powoli opuszczają Rafała Kurzawę, który miał zacząć od początku sparing z Litwą, ale ostatecznie przez uraz stawu skokowego nie zagrał w nim nawet minuty. W piątek nasz skrzydłowy trenował normalnie z resztą zespołu.
Przed piątkowymi zajęciami piłkarze jeździli na rowerach stacjonarnych. Po rozgrzewce z trójką bramkarzy trenował Jarosław Tkocz.
Autor: TG / Źródło: PAP