- Ubolewam nad tym, że ta rozdrobniona lewica nie jest w stanie usiąść do stołu i zacząć ze sobą rozmawiać - mówił w programie Tak Jest Robert Biedroń. Zdaniem prezydenta Słupska liczba lewicowych kandydatów na prezydenta to dla tej storny sceny politycznej problem. Podkreślał jednak, że to także okazja do pokazania, iż na lewicy jest wiele osób, które mają potencjał, by kandydować na najwyższy urząd w państwie. Natomiast zdaniem Dariusza Jońskiego z SLD lewicowe organizacje i ugrupowania powinny w wyborach prezydenckich skupić się wokół kandydatki Sojuszu.