Norweg Aksel Lund Svindal wygrał olimpijski zjazd w narciarstwie alpejskim w Pjongczangu. Wyprzedził swojego rodaka Kjetila Jansruda oraz Szwajcara Beata Feuza. Michał Kłusak zajął 42. miejsce.
Zjazd uważany jest za najbardziej prestiżową konkurencję narciarstwa alpejskiego. W igrzyskach często dochodziło do niespodzianek, tym razem wygrał jednak jeden z faworytów. Svindal był szybszy od Jansruda o 0,12 s i o 0,18 od Feuza.
Po kontuzji
35-letni Svindal zdobył czwarty medal olimpijski, w tym drugi złoty, ale pierwszy w zjeździe. Poprzednie trzy wywalczył przed ośmioma laty w Vancouver - złoty w supergigancie, srebrny w zjeździe i brązowy w slalomie gigancie. Jest pięciokrotnym mistrzem świata, dwukrotnie triumfował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wygrał 35 pucharowych zawodów - pierwsze w 2005 roku.
Dwa lata temu Svindal wypadł z trasy słynnego zjazdu w Kitzbuehel i zerwał więzadła w kolanie oraz uszkodził łękotkę. Po wielomiesięcznej rehabilitacji powrócił do rywalizacji i w tym sezonie odniósł już trzy pucharowe zwycięstwa.
W dolnym odcinku trasy
Norweski weteran zwycięstwo zapewnił sobie w dolnym odcinku trasy, który przejechał bezbłędnie. Na górze lepsze międzyczasy uzyskiwał Jansrud.
Svindal został pierwszym norweskim mistrzem olimpijskim w zjeździe. Kłusak stracił do niego 5,17.
Początkowo zjazd mężczyzn miał być rozegrany w niedzielę, na czwartek przełożono go z powodu zbyt silnego wiatru.
Przełożono także rywalizację pań z slalomie gigancie – na czwartek z poniedziałku. Triumfowała Amerykanka Mikaela Shiffrin. Maryna Gąsienica-Daniel zajęła 27. miejsce.
Autor: rk / Źródło: PAP