Karol Jabłoński przyzwyczaił nas do tego, że zwycięża w dobrym stylu i zaskakuje swoją wysoką formą. Tym razem nie jest inaczej - wygrał regaty BVI SPRING razem z norweskim teamem Varg.
Międzynarodowa załoga, 3 dni regat, 8 wyścigów. Do tego dokładamy Brytyjskie Wyspy Dziewicze w basenie Morza Karaibskiego. Jest ekipa, jest sceneria - jest więc wynik.
Jak pisze na swoim blogu Karol Jabłoński, to nie był łatwy wyścig i jego wynik nie był oczywisty. Mimo to, norweskiej załodze pod przewodnictwem Karola, udało się pokonać zdobywcę Pucharu Ameryki - Petera Holmberga.
"W fazie przedstartowej amerykański jacht zaczął z nami tzw. match race, próbując zmusić nas do jakiegoś poważnego błędu. Widząc to poprosiłem Ola, aby oddał mi ster bo byłby to nierówny pojedynek. Zrobiłem swoje..." - pisze Karol Jabłoński.
Zdaniem jednego z najlepszych skipperów na świecie, ta wygrana to zasługa całej załogi, która doskonale się zgrała i współpracowała w trudnych momentach.
Szczegółowa relacja na blogu Karola Jabłońskiego.
Autor: Lidia Piechota / Źródło: karoljablonski.pl
Źródło zdjęcia głównego: karoljablonski.pl | karoljablonski.pl