Takafumi Akahoshi i Prejuce Nakoulma, którzy dotychczas mieścili się w prawie każdej jedenastce kolejki według sport.tvn24.pl i ekstraklasa.tv, tym razem stracili miejsce w składzie. Japończyk w 6. serii spotkań zaprezentował się dobrze, ale byli lepsi od niego.
Zbigniew Małkowski (Korona, 1) - doświadczony golkiper co prawda nie uchronił swojego zespołu przed porażą z Podbeskidziem, ale przed kompromitacją już na pewno. Inna sprawa, że piłkarze Czesława Michniewicza w niezliczonych idealnych sytuacjach walili prosto w niego.
Jakub Rzeźniczak (Legia, 2) - "Rzeźnik" powoli staje się prawdziwym profesorem. Co prawda na środku obrony, ale z konieczności przesunęliśmy go tym razem na prawą flankę, na której przecież jeszcze niedawno grał.
Kevin Lafrance (Widzew, 1) - urodzony na Haiti stoper w 6. kolejce zadebiutował w T-Mobile Ekstraklasie i od razu tak urzekł nas swoim występem, że umieściliśmy do w naszym zestawieniu. Możliwe, że Widzew nie będzie zbyt długo rozpaczał po Thomasie Phibelu.
Hubert Wołąkiewicz (Lech, 1) - stoper Lecha w meczu z Zawiszą zagrał z prawej strony i zaliczył dwie asysty. Choć jego zespół stracił dwie bramki, umieściliśmy go w naszej jedenastce, bo taki udział obrońcy przy zdobywaniu goli codziennością nie jest.
Tomasz Górkiewicz (Podbeskidzie, 1) - lewy obrońca zagrał z Koroną tylko dlatego, że rozchorował się Błażej Telichowski. Zaliczył asystę, szarpał po skrzydle, wywalczył na rywalu kartkę i ani razu nie dał się ograć w defensywie - tymi argumentami dał sporo do myślenia Czesławowi Michniewiczowi.
Mariusz Przybylski (Górnik, 1) - środkowy pomocnik zdobył bramkę w meczu, w którym bramki raczej paść nie powinny. Przybylski przytomnie wykorzystał błąd Sebastiana Madery i huknął obok ucha Sebastianowi Małkowskiemu.
Paweł Dawidowicz (Lechia, 1) - obok Przybylskiego najlepszy piłkarz w meczu prowadzących w tabeli zespołów. Michał Probierz od początku postawił na 18-letniego pomocnika i na pewno nie żałuje swojej decyzji.
Henrik Ojamaa (Legia, 2) - najlepszy piłkarz meczu z Cracovią. Ojamaa szalał na skrzydle i raz za razem robił z rywali wiatraki. No i zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu Miroslava Radovicia.
Dani Quintana (Jagiellonia, 1) - Hiszpan czaruje techniką od momentu, w którym pojawił się na polskich boiskach. Nie zawsze jego efektowność przekładała się na efektywność, jednak w meczu z Widzewem w dużej mierze dzięki Quintanie nie było widać tego, że Jagiellonia grała w dziesiątkę.
Michał Masłowski (Zawisza, 1) - Masłowski w pierwszych meczach nie zachwycał, ale z każdą kolejką rozkręca się coraz bardziej. Skrzydłowy zaadoptował się już do poziomu ekstraklasy i prezentuje się tak, jak w zeszłym sezonie w pierwszej lidze.
Arkadiusz Piech (Zagłębie, 1) - co tu dużo pisać? Wrócił do Polski, ba, wrócił dokładnie do Chorzowa, wszedł z ławki i zdobył bramkę. Nieszczęście Ruchu polega na tym, że teraz Piech gra w Zagłębiu, a nie zespole "Niebieskich".
Autor: iwan / Źródło: sport.tvn24.pl