W ostatnim spotkaniu ligowym ze Śląskiem na środku defensywy zagrali Boris Pandża i Oleksandr Szeweluchin. Pierwszy z nich ma jednak spore zaległości treningowe i dopiero wraca do formy po kontuzji, drugi zaś zszedł z boiska po pierwszej połowie i do dziś narzeka na uraz nogi.Plaga kontuzjiChoć w Górniku Zabrze jest teoretycznie aż sześciu piłkarzy, którzy z powodzeniem grali na środku obrony, w tej chwili defensywa wicelidera jest mocno przetrzebiona.
Poza wspomnianymi Pandżą i Szeweluchinem, na kontuzje narzekają także Błażej Augustyn i Seweryn Gancarczyk, zaś Adam Danch nie pojawi się na boisku do końca roku. Jest jeszcze Tomasz Wełnicki, ale on też dopiero niedawno wznowił treningi po kontuzji...
Autor: ekstraklasa.tv