Czyżby Mike Tyson znalazł naśladowców? Że boks to męski sport, wiedzieliśmy od dawna. Ale, że emocje w ringu są tak wielkie, iż przeciwnicy oprócz rąk używają tez zębów - dowiedzieliśmy się dopiero, gdy Mike Tyson odgryzł rywalowi kawałek ucha. A teraz, w Pekinie, bokser z Tadżykistanu został zdyskwalifikowany za ugryzienie Kazacha w bark.
Do niecodziennego zdarzenia doszło podczas ćwierćfinałowej walki w kategorii półciężkiej.
Reprezentant Tadżykistanu Dżachon Kurbanow był uważany za kandydata do zwycięstwa w tej wadze, po wyeliminowaniu mistrza świata Abbosa Atojewa z Uzbekistanu w pierwszej walce turnieju w Pekinie.
Nie wytrzymał
W walce z Kazachem Szynaliewem, Kurbanow prowadził na punkty 12:6, gdy nagle ugryzł swego rywala w bark. Został zdyskwalifikowany na 17 sekund przed końcem trzeciej rundy.
Źródło: TVN24, PAP