Tomasz Jodłowiec jest w ostatnim czasie jednym z najlepiej spisujących się legionistów. Defensywny pomocnik nie tylko świetnie radzi sobie w destrukcji, ale też strzela bardzo ważne gole. Satysfakcji z tego powodu nie kryje Bogusław Kaczmarek, który niegdyś wyleciał z Polonii właśnie przez "Jodłę".
Popularny "Bobo" zdradził, że jeszcze w Polonii Warszawa wielokrotnie zdarzyło mu się pójść na wymianę zdań z ówczesnym właścicielem klubu, Józefem Wojciechowskim. Kaczmarek upierał się, by wystawiać "Jodłę" w roli defensywnego pomocnika, zaś prezes widział go w środku obrony. - Prezes się uparł, kazał mi go przestawić. Postawiłem się i musiałem odejść. Jak patrzę teraz na grę Tomka Jodłowca w Legii, to mam taką małą satysfakcję, że jednak miałem rację - powiedział Kaczmarek "Przeglądowi Sportowemu". Cechy typowej "szóstki" Zdaniem szkoleniowca, Jodłowiec ma wszystkie cechy, którymi powinien wykazywać się zawodnik, określany jako "szóstka". - Dla mnie "Jodła" to urodzony chłopak dla pozycji zawodnika numer sześć. Defensywny pomocnik z niesamowitym ciągiem na bramkę. To są jego wrodzone predyspozycje. Ma świetne warunki fizyczne, jest wysoki, silny. Potrafi też zagrać świetną prostopadłą piłkę - kończy "Bobo".
Autor: ekstraklasa.tv / Źródło: "Przegląd Sportowy"