Nietypowa scena podczas meczu Brazylii ze Szwajcarią w Rostowie nad Donem. W trakcie gry na murawie pojawił się olbrzymi balon, ale doskonale i bardzo szybko poradził sobie z nim bramkarz Canarinhos Alisson Becker.
Spotkanie ze Szwajcarią miało być dla piłkarzy Tite spacerkiem. Z przeciwnikiem mieli poradzić sobie bez problemu i wymazać z pamięci ostatnie mistrzowskie porażki. Przecież rosyjską imprezę rozpoczynali po dwóch kolejnych mundialowych klęskach - turniej z 2014 roku kończyli blamażem 1:7 z Niemcami i bolesną przegraną w meczu o trzecie miejsce z Holandią.
W niedzielę przyszło kolejne rozczarowanie - tylko remis 1:1 z Helwetami. Oczywiście dla Brazylijczyków turniej się nie kończy, ale ta wpadka może być kosztowna i utrudnić drogę w dalszej części turnieju.
Błyskawiczna interwencja
Po spotkaniu zadowoleni z siebie mogą być tylko dwaj Brazylijczycy - strzelec gola Philippe Coutinho i bramkarz Alisson Becker.
Ten drugi nie za sprawą kapitalnych parad bramkarskich, ale dzięki temu jak poradził sobie z balonem, który nieoczekiwanie pojawił się w jego polu karnym. Golkiper Romy błyskawicznie do niego podbiegł, przebił piłkarskim butem i gra mogła toczyć się dalej.
Autor: pqv / Źródło: sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/LAURENT GILLIERON