Z 454 bramek strzelonych w rundzie jesiennej, 132 padły po stałych fragmentach. Kto w T-Mobile Ekstraklasie wykonywał je najlepiej?
Szczegółową analizę przygotował branżowy portal ekstraklasa.net.
Okazuje się, że 29 procent bramek padło po stałych fragmentach, czyli rzutach karnych, wolnych, rożnych i autach. W jednym spotkaniu w ten sposób zdobywano średnio 0,79 procent bramek.
Najlepiej stałe fragmenty wykonywał chorzowski Ruch - zdobył w ten sposób 12 goli, co stanowi dokładnie 44,44 procent wszystkich jego bramek. Siedem z nich padło po rzutach wolnych.
Oprócz "Niebieskich" barierę 10 strzelonych bramek osiągnęły również trzy zespoły – Legia, która zdobyła 11 goli oraz Śląsk i Zawisza, którzy trafiali dziesięciokrotnie.
Największy problem ze zdobywaniem bramek ze stałych fragmentów miało lubińskie Zagłębie - "Miedziowym" udało się to tylko dwa razy.
Źródło: ekstraklasa.net